6.III.64
Drogi Kaziu. – Mieliśmy dzisiaj wiadomość od Leicha, że przyznano Ci na podróż 500 dolarów, więc więcej niż na jeden bilet. Zaraz depeszowałem. Gdyby ktoś z kontynentalnych członków jury„Kontynentalnymi” członkami Jury Nagrody „Wiadomości” byli Józef Łobodowski z Madrytu oraz Józef Mackiewicz i Tadeusz Nowakowski mieszkający w Monachium, którzy wzięli udział w londyńskich obradach. [się] wyłamał, zgodziliby się na przekazanie tego Tobie, ale o ile wiem, wszyscy mają zamiar przyjechać. Liczę jednak, że przyjedziecie oboje.
Ściskam Was serdecznie.
Czy mógłbyś wpłynąć na korespondentów „Wiadomości” w Stanach, żeby nie przysyłali listów oblepionych znaczkami z podobizną Murzynki – pani Roosevelt? Przyprawia mnie to o rozstrój nerwowy. Wolę już tego okropnego de Gaulle’a. Zniszcz ten list.
Spóźniłem się dziś z telefonem. Zadzwoniłem o drugiej. Już jej nie było.
Drogi Kaziu. – Mieliśmy dzisiaj wiadomość od Leicha, że przyznano Ci na podróż 500 dolarów, więc więcej niż na jeden bilet. Zaraz depeszowałem. Gdyby ktoś z kontynentalnych członków jury„Kontynentalnymi” członkami Jury Nagrody „Wiadomości” byli Józef Łobodowski z Madrytu oraz Józef Mackiewicz i Tadeusz Nowakowski mieszkający w Monachium, którzy wzięli udział w londyńskich obradach. [się] wyłamał, zgodziliby się na przekazanie tego Tobie, ale o ile wiem, wszyscy mają zamiar przyjechać. Liczę jednak, że przyjedziecie oboje.
Ściskam Was serdecznie.
Czy mógłbyś wpłynąć na korespondentów „Wiadomości” w Stanach, żeby nie przysyłali listów oblepionych znaczkami z podobizną Murzynki – pani Roosevelt? Przyprawia mnie to o rozstrój nerwowy. Wolę już tego okropnego de Gaulle’a. Zniszcz ten list.
Spóźniłem się dziś z telefonem. Zadzwoniłem o drugiej. Już jej nie było.