J. Iwaszkiewicz, List do prezydenta Bieruta, „Nowa Kultura” 1952, nr 16–17, przedr. w: tenże, Dzieła. Wiersze, t. 2, Warszawa 1977, s. 230–231. Pod wierszem autor umieścił datę 18 kwietnia 1952 r., tj. dzień sześćdziesiątych urodzin Bolesława Bieruta (18 kwietnia 1892 r.). Jarosław Iwaszkiewicz w liście do córki, Teresy, pisał 24 kwietnia 1952 r.: „Mieliśmy wielkie uroczystości tutaj w związku z urodzinami Prezydenta. Ja napisałem ten wiersz, który już pewnie znacie, a który wzbudził wielką sensację i wszystkim się bardzo podobał, zasypywano mnie komplementami i pochwałami, a sam Prezydent dwa razy mi za niego dziękował. Niestety nie wszyscy podzielają ten entuzjazm, jedna pani z Łodzi powiedziała mi, że w łódzkich kołach «wszyscy są co najmniej zdziwieni» tym wierszem, a mama przychyla się do jej opinii. Zrobiłem jej tym wierszem wielką przykrość, ale cóż ja mogę na to poradzić. Nigdy niczego nie pisałem nieszczerze i ten wiersz jest całkiem szczery. […] W sam dzień urodzin ja byłem na akademii, a potem byliśmy na wielkim przyjęciu w Radzie Państwa, oboje z mamą. Przyjęcie bardzo piękne i wspaniałe. Rada Państwa to wspaniałe wnętrza, a były do tego przepiękne kwiaty i wspaniały bufet. Prezydent przywitał się osobiście ze wszystkimi, a było z tysiąc osób, i do każdego coś powiedział, wszystkich znał i wiedział, co powiedzieć, podziwialiśmy jego zdolności towarzyskie. Oczywiście było mnóstwo ludzi znajomych i ugadaliśmy się setnie, mama buchnęła ze stołu jedną pomarańczę dla wnuków, ale sama nic nie jadła. Ja za to dałem koncert za dwoje. Odwiózł nas potem samochód Komitetu Obrońców Pokoju do samego domu, co to za wygoda jednak taki samochód i jak mi go teraz na starość brak” (J. Iwaszkiewicz, Listy do córek, wstęp M. Iwaszkiewicz i T. Markowska, oprac. A. i R. Romaniukowie, Warszawa 2009, s. 354–355).