Lekarz ("Przemiana 1999")
Fragmenty z tym bytem 2
![4. [scena 4]](/storage/fragments/2373.png)
![4. [scena 4]](/storage/fragments/2402.png)
Szablony użycia 10
- (gwiżdże) To nieźle! Gra komputerowa, co? Wirtualna rzeczywistość...
- (macha ręką) No, dobra! Idź pan! Ale żeby mi to było ostatni raz!
- (zmęczonym głosem) Rembrandt, nie Rembrandt – każdy ma czasem ochotę wysadzić świat w powietrze...
- Dobrze, dobrze... (ironicznie) Przy komputerze tak się pan urządził?
- Doktor
- Lekarz
- Lekarza
- Metan! No, niech pan się przyzna: pirotechnik-amator z pana, co? Bo raczej nie górnik!
- To mi wygląda na wybuch gazu... Tylko co to mogło być?
- Tylko czemu tak boli? Spokojnie! Muszę wyjąć ten kawałek... (w pęsecie trzyma czarną drobinę) węgla. W piwnicy trzyma pan komputer? (do Pielęgniarki) Pięć miligramów relanium. (do Senso) Przez godzinę posiedzi pan w poczekalni. (zakłopotany) Właściwie... Chyba powinienem to zgłosić na policję.