Log in
Dokumenty
Kolekcje
Byty
Media
/
Byty
/
Dyrektor ("Przemiana")
Dyrektor ("Przemiana")
Typ:
Osoba
Fikcyjny
6738
Szablony użycia
15
(groźnie) Wszyscyśmy jedli, pan też! I niech pan teraz nie zwala winy na Van Dycka! On tylko opowiadał! Opowiadał, co widział! Zdawał relację! Przecież to nie on zabił tę dziewczynkę! On tylko stał i patrzył! To chyba nic złego: stać i patrzeć! I jakoś nikomu innemu jego słowa nie zaszkodziły, tylko panu, Senso!
(patrząc na zegarek) Ach, jaka szkoda... Niestety, musi się pan ubrać. Zawiozę pana moim samochodem do banku, tam już czekają!
(przez drzwi, słodko) Dzień dobry, panie Senso! Jak się pan czuje?
(waląc pięścią w stół) Pan jest za wrażliwy, Senso! Za wrażliwy, żeby tu pracować!
(zachwycony) Nigdy pana takim nie widziałem! Wygląda pan jak nowy!
Ach, co tam! Mogę to panu przecież zakomunikować natychmiast! Proszę sobie wyobrazić, Senso, że nasz bank został przejęty przez... Boscha! Tak, tak! Zupełnie niespodziewanie! I pewnie ucieszy pana wiadomość, że zwolniono Van Dycka! (poufnie) Udowodniono mu poważne malwersacje! Podobno dopuścił się ich jeszcze w Sarajewie! A swoją drogą – pan to ma oko! Nic się przed panem nie ukryje! To przecież pan pierwszy się na nim poznał, Senso! I wyraził pan swoją opinię o nim tak... (szuka słowa) bezkompromisowo! Na
Ależ pan wygląda, Senso!
Boski... A w każdym razie jedyny w swoim rodzaju!
Jak to nie pan? Przecież widziałem!
Jeżeli źle się pan czuł, to należało się wykręcić od kolacji! Wszyscy by zrozumieli!
Owszem, znam pana. Rzeczywiście – był pan dobrym pracownikiem. Ale ludzie się zmieniają! I pan też się zmienił, Senso! Zrobił się pan taki jakiś... (szuka słowa) zwierzęcy! (zniżając głos) I podobno coś się panu robi na skórze. Nie chcę się wtrącać do pańskiego życia prywatnego, ale... czy to przypadkiem nie jest... AIDS?
Piękny! Naprawdę piękny...
Przykro mi, Senso, ale w tej sytuacji kierowanie działem analiz zmuszony jestem powierzyć komuś innemu – pan nie panuje nad własnym ciałem! Kto wie, co jeszcze gotów pan zrobić! (Dyrektor podnosi się) Do widzenia, panie Senso!
Słyszę, że pan tam jest! Proszę otworzyć, panie Senso, mam panu coś ważnego do powiedzenia!
Wątroba? Wydalona? Panie Senso! Jeżeli źle się pan czuł, to należało się wykręcić od kolacji! Wszyscy by zrozumieli!