Wyjaśnienie pochodzenia zwrotu i całego epizodu znajdujemy w publicystyce Orzeszkowej (Znad Niemna II, 1874); autorka podaje tam przykład szlachcica oryginała, który „życie całe spędzał na rzemiennym dyszlu”, po śmierci żony wożąc ze sobą dzieci: „Wytoczono więc z wozowni dziadowską podobno karocę z czarnym drewnianym murzynkiem o czerwonej czapeczce, sterczącym powyżej żółtego pudła. Do małego domostwa tego, ośmiu końmi zaprzężonego, wsiadł pan, wsiadło ośmioro dzieci różnego wieku, wsiedli guwerner i guwernantka i pojechali. […] karoca z pomocą kowali i rymarzy dwu guberni trzymała się czerstwo […]. Raz tylko szacowny ten przedmiot spotkał się z karygodnym impertynentem jakimś, który mu na żółtych drzwiach wielkimi literami węglem napisał: «Jeżeli cię kto czym jesteś zapyta, powiedz, żeś kareta!»” (Publicystyka społeczna 3, s. 53–54). Zgodnie z dawniejszą fonetyką i ortografią powiedzenie powinno mieć formę rymowaną: Jeśli cię kto o imię zapyta, powiedz, żeś karéta! – dziwi brak e kreskowanego, zarówno w pierwodrukach tekstów, jak i w podstawie powieści, które stosują tę literę w wielu innych przypadkach; być może e kreskowane występowało w niezachowanych autografach Orzeszkowej.