Pirwſzy wiek ſwiátá pocżyna
ſie od Adámá do Noego/ według Zydow ieſt lath
1656. według Euzebiuſzá lat 2243. według Au=
guſtyná lat 2268. według wykłádácżow
Bibliey 2249.
GDy Pan Bog wſzechmogący/ będąc w Má
ieſtacie ſwoim przed cżáſy cżáſow/ wiecżny/ y wſzem
chwálebny/ pocżynał goſpodárſtwo ſwoie/ iáko prá=
wy ociec cżeládny. Ná pocżątku ſtworzył ieſt niebo
y zyemię/ to ieſt/ duchowne y cieleſne przyrodzenie/ y
ochędożył ie ſwiátłoſciámi Słońcem/ Mieſiącem/
Gwiazdámi/ y co okrąg iego w ſobie zámyka ku o=
zdobie ſwey/ o cżym w piſmie s. w ty ſłowá ſtoi.
¶ W pocżątku ſtworzył ieſt Pan Bog niebo y zye=
mię/ á zyemia byłá nicżemna á prożna/ y ciemnośći były nád przepáściámi
wodnymi/ á duch Páńſki ſpráwował wody. Y rzekł Pan Bog/
W I. kſięgach
Moiże. w I. káp.
Niebo.
Zyemia. sſtań ſie ſwiá=
tłość/ y sſtáłá ſie ſwiátłość: vźrzał Pan ſwiátłość iż ieſt dobra/ y oddzyelił
ſwiátłość od ciemnośći/ á miánował ſwiátłość dniem/ á ciemność nocą/ y
sſtáło ſie wiecżor y ráno pirwſzy dzyeń etc. Poſtánowiwſzy Pan Bog ſwiát
według woley ſwey ſwiętey/ roſkazał źwirzętom powſtáć wielkim y máłym ro
zmáitych oſob/ y powſtáły á płodziły ſie po wſzytkim ſwiecie/ á dał im żyw
ność z zyemie wſzytkim/ áby potym były ku pożytku wſzemu ludu/
Dobytek.
Ptacy. niektore ku
pokármu/ niektore ku ſzátom/ niektore ku robocie.
Chrobáctwo. Takież y chrobactwu wſzel
kiemu wodnemu y zyemnemu kazał powſtáć/ y sſtáło ſie ták.
¶ Tu nam Pan okazał moc boſtwá ſwego napirwey w ſpráwie ſwey tákiey/
ále to nam zátrudnił wiedzyeć/ iáko ſie to ſpráwuie od niego przyrodzeniem
ſwoim/ bo to nie według ciáłá dano rozumieć/ iedno według duchá przez wiá=
rę/ przez ktorą bacżymy ſzyrokość dobroći Boſkiey roźlewáć ſie hoynie ná wſzy
tko/ ſtworzenie iego. Y wierzymy ſtąd wſzytko dobre poymowáć od niego/ po=
rucżáiąc mu káżdą rzecż w iego moc/ nie pytháiąc ſie dwornie onli ſtworzył
muchy/ chrobáctwo/ źwirzętá iádowite/ drapieżne/ bo tho z grzechem ieſt.
Wſzytkiemu temu ſtworzeniu on pánuie y roſkázuie/ y znáki boſtwá ſwego ná
niektorych náznácżył/ iáko ſie okázuie w Bázyliſzku/ ſrogość gniewu ſwego/
ktory wzrokiem zábija. We Lwie moc/ ktory ſobie przećiwnego vmorzy/ á po=
kornemu łáſkáwie ſie ſtáwi. W pthaku Pelikanie wielką dobroć á miłoſier=
dzye przećiw dzyeciom ſwoim. W ptaku Fenixie ktory nigdy nie vmiera/ wie=
cżność/ y ná wielu inych.
¶ Potym iáko dniá ſzoſtego oſobę cżłowiecżą żywą rozumną s ſztuki zyemie
ſtworzył/
Adam ſtworzon ku podobieńſtwu ſwemu zá oſobliwe ſwe kochanie/ y nátchnął weń
duchá wiecżnego/ y sſtał ſie prętko cżłowiek z duſzą żywą nieśmiertelną. Po=
ſtánowił Ray mieyſce roſkoſzy miedzy rzekámi przyrodzonemi/ ktore zową/
Phizon/ Gánges/ Eufrátes/ Tygris ná wſchod ſlońcá/ do ktorego napirwey
Adámá pirwſzego cżłowieká przynioſł/ áby był od grzechu y śmierći oddzye=
lon/ á w błogoſłáwieńſtwie ná zyemi przebywał w mieyſcu roſkoſznym/ á przy=
kazał mu rzekąc:
Nieſmiertelnoſć
cżłowiecża. S káżdego drzewá tu pożyway á iedz owoc/ ale s tego drzewá
iednego żywotnego niechay/ ábowim ktorego dniá by zákuśił owocu iego/ mu=
śiłby tego dniá vmrzeć. Ná ten cżás Adámowi nie było rownia ná ſwiecie/
przeto Pan Bog rzekł: źle ieſt ſámemu cżłowiekowi być/ vcżyńmy mu towá=
rzyſzá iemu ku podobieńſtwu. Vmorzył tedy Pan Bog Adámá ſnem/ á gdy
vſnął/ wyiął kość z boku iego á nápełnił ciáłem/ á ſtworzył z niey piękną oſo=
bę żeńſką/ ktorą gdy vźrzał rzekł: to ieſt teraz kość s kośći moich y ciáło s ciá=
łá mego/ będzye wezwaná żoná/ bo z mężá wzyętá ieſt/
Ewá ſtworzoná
Iſſa virago. dla cżego opuśći cżło=
wiek oycá y mátkę/ á przyſtánie do żony ſwey/ á będą dwoie w iednym ciele.
Błogoſłáwił im Pan Bog mowiąc: rośćcie á mnożcie ſie/ á nápełniaycie zye=
mię á poſiadaycie ią/ á pánuycie ná niey wſzytkim rybom morſkim/ ptakom/ y
źwirzętom. Byli oboie nágich Adam y żoná/ á nie wſtydzili ſie zá to ſiebie.
¶ Ale cżárt ktory był przed tym nie dawno zrzucon z niebá dla pychy iego/ za=
zdroſcią poruſzon/ áby Pan Bog przybytkow niebieſkich s ktorych wypędzeni
ſą imi nie oſadzał/ vźrzał Ewę á oná chodzi po Ráiu lubuiąc ſobie/ pokuśił
ſie pirwey o nię/ iákoby mogł przez nię zruſzyć á odiąć nieśmiertelność cżłowie
cżą/ gdyby przeſtąpiłá ſwowolnie przykazánie Páńſkie/ wzyąwſzy ná ſię oſobę
wężową/ ktory ná ten cżás nachytrſzy był miedzy źwirzęty/ y rzekł k niey: Cże=
mu wam Bog zákázował nie ze wſzytkich drzew vżywáć owocu Ráyſkiego?
Rzekłá Ewá/ możem ze wſzytkich drzew pożywáć/ tylko z iednego co w poś=
rzodku Ráiu ieſt zákazał nam pożywáć/ mowiąc: iżbyſmy pomárli zárázem.
Rzekł wąż: Nie wierz themu byſcie pomárli/ bowiem Bog wie/ iż ktorego
dniá byſcie iedli s tego drzewá/ otworzyłyby ſie wáſze ocży ná wſzytko/ á byli=
byſcie iáko bogowie wiedząc złe y dobre. A ták niewiáſtá widząc drzewo y o=
woc iego przed ocżymá cudne y roſkoſzne/ rwáłá owoc z drzewá zákazánego á
iádłá y Adámowi podáłá/
Grzech pirwy. ktory też z nią iadł/ y otworzone były ocży ich (iá=
ko cżárt powiedał) iż vźrzeli nágość ſwoię. Przeto vcżynili ſobie winniki z li=
ścia drzewá Figowego. A gdy ſie Pan Bog przechadzał po Ráiu ſkoro po po=
łudniu/ pokryli ſie Adam y Ewá/ Pan Bog záwołał: Adámie gdzyeś ieſt?
Adam rzekł/ głos twoy Pánie ſłyſzę/ ále wynidź nie śmiem żem nági. Rzekł
Pan: á ktoć oznaymił żeś nági/ byś był z drzewá zákazánego nie iadł/ nágo=
śćiby był nie poznał. Rzekł Adam: Miły Pánie/ tá niewiáſtá ktorąś mi dał
zá towárzyſzkę/ pirwey vrwáłá y iádłá/ potym mnie podáłá y iadłem tákież.
Rzekł Pan bog ku niewieſcie: Cżemuś to vcżyniłá? Oná rzekłá/ wąż mie zdrá
dził iżem iádła. Y złorzecżył Pan Bog wężowi/ mowiąc: Bądź przeklęty mie=
dzy wſzytkim ſtworzeniem żywym ná zyemi/ ná brzuchu ſie ſmykáć będzyeſz/ á
zyemię ieść do śmierći będzyeſz.
Náznácżeny
Kryſtuſá
Swiaty Ieronym
kłádzye oną. Położę nieprzyiáźni miedzy tobą á niewiáſtą/
y miedzy plemieniem twoim/ á miedzy iey takież/ á ono podepce głowę twoię/
á ty będzyeſz ná vſadzye pięty iego Rzekł theż ku niewieſcie/ rozmnożę nędze
twoie/ w boleśći rodzić będzyeſz/ á pod mocą mężową będzyeſz. Rzekł theż ku
Adámowi/ iżeś wolał żony ſłucháć niżli mnie/ á ieść z drzewá zákazánego/ zlo=
rzecżoná zyemiá w vcżynku twoim/ ćirnie á oſet będzye tobie rodziłá/ gdy ná
niey będzyeſz prácował/ nie da tobie owocu doſkonáłego/ w pocie oſoby ſwey
będzyeſz pożywał Chlebá twego/ áż ſie wroćiſz do zyemie s ktorey ieſteś wy=
ſzedł/ ábowiem proch ieſteś y w proch ſie obroćiſz. Iuż miał Adam vmrzeć zá
rázem y w proch ſie obroćić ſkąd poſzedł/ według ſpráwiedliwośći/ by go był
Pan obietnicą ſwoią z łáſki ſwey nie wſkrześił znowu/ áby potomkowie iego o=
glądáli dziwną ſpráwę Páńſką/ y Máieſtat iego wielki/ ná ſwiecie będąc.
¶ Y wezwał Adam żonę ſwoię Ewą/ to ieſt/ mátką wſzytkich rzecży żywych.
Zrządził im Pan Bog odzyenie y wygnał z Ráiu mowiąc:
Wygnan Adam
z Ráyu. Oto Adam sſtał
ſie iednym z nas/ wiedząc złe y dobre: Przeto ſnadź niechay poſle rękę ſwoię/
áby z drzewá żywotá vrwáłá owoc/ áby iadł z niego á był żyw ná wieki. A wy=
rzućiwſzy ie oſadził przed Ráiem roſkoſzy Anioły Cherubin/ y ogniſty miecż v=
ſtáwicżne/ áby ſtrzegli drogi drzewá żywotnego. Drzewo żywotne ieſt dwo=
ie/ iedno wiedzenia złego y dobrego/ á w tym ſie ſtáry zakon náyduie/ ktory zá=
wżdy z grzechem ieſt/ bo go żadny wypełnić nie może/ gdyż go Adam w Ráiu
będąc máiąc ciáło błogoſłáwione/ wypełnić nie mogł: á coż my dziś w tym
grubym ciele záráżonym grzechem mamy iemu doſyć cżynić. Drugie drzewo ży=
wotne ieſt Pan Kryſtus/ ktory nam przynioſł
poſelſłwo dobre zakon łáſki/ z
duchá á z wody odnowiony krześćiánom wierzącym iemu. Iáko Adam nas
był vmorzył/ ták záſię Kriſtus ożywił/ o cżym w ſwiętym piſmie ſzyrzey ſtoi.
Co ſie tycże wężá tego ktory zdrádził Adámá/ Zydowie vcżeni nie zową go być
cżártem/ iedno proſto wężem (oni zową Azázáel) ták to wykłádá[iąc wſzelkie
ciáło náſze s przyrodzenia ieſt grube/ á cokolwiek ieſt przy nim źle ſpráwione=
go/ bywa to wężowi ná pokarm ktory ieſt pan ciáłá y krwie y kſiążę tego ſwiá=
tá/ w Lewityku zowie go kſiążę opuściáłych/ ktoremu theż powiedzyano w I.
kſięg. Moiżeſzow. Zyemię będzyeſz iadł po wſzytki dni żywotá twoiego. A Izái=
aſz: Proch chleb twoy/ to ieſt/ ciáło náſze z zyemie ſtworzone/ poki nie będzye
przemieniono w lepſze/ thák áby dáley nie było wężowi ále Bogu ſpráwione/
to ieſt/ s cieleſnego w duchowne przemienione/ według ſłow Páwłá s: Poſia=
no w zyemię co ieſt cieleſnego/ ále wſtánie co ieſt duchownego/ wſzyſcy wſtá=
ną/ ále ſie nie wſzyſcy odmienią/ bo drudzy zoſtáną ná wiecżny pokarm wężo=
wi. Tę to tedy máteryą grubą ciáłá pokarm wężow śmiercią precż ſkłádamy/
ktora potym w lepſze ſie nam obroći cżáſu zmartwychwſtánia/ á iuż ſie to bło=
goſłáwieńſtwo okazáło ná niektorych w tym żywocie ſpráwą Páńſką/ Eno=
chu/ Eliaſzu/ Moiżeſzu/ ktorych ciáłá ſą przemienione w przyrodzenie ducho=
wne: ći vſzli tey ſkázy cieleſney/ to ieſt/ nie sſtáli ſie pokármem wężowi.
¶ Wyſzedſzy z Ráiu Adam ſmutny z żoną ſwą/ ćieſzyli ſie przyrodzonemi kro=
tofilami zyemſkiemi ſtráćiwſzy wiecżne/ á zmieniwſzy dzyewicży ſtan/ poznał
cieleſnie żonę ſwoię Ewę. A ták látá piętnaſtego od ſtworzenia ich vrodził ſie
im pirwſzy ſyn Kain s ſioſtrą Kálmáną bliźniętá/
Kain. s ktorą ſie potym oddał w
małżeńſtwo/ dopuśćił im tego Pan Bog dla rzadkośći ludzi ná ten cżás/ po
drugich piętnaſcie lat vrodził ſie im drugi ſyn Abel z Delborą dzyewką.
Abel.
¶ Abel był dobry/ ſpráwiedliwy/ cnotliwy/ boiący ſie Bogá/ á około páſienia
dobytká ſie obierał/ s ktorego mleko y pirworodne dobytki Pánu Bogu ofiá=
rował. Ale Kaim był zły/ łákomy/ zadrośćiwy/ około roley ſie obierał/ s kto=
rey theż Pánu dzyeſięćinę dawał/ ále Pan Bog wdzyęcżniey ofiárę Abelowę
Dzyeſięćiná.
prziymował gdy ſie ſáma záżegáłá/ niż Káimowę co ią ſam zápalał. S they
przycżyny Kaim miał złe ſerce przećiw brátu Abelowi/ dla cżego Pan Bog
k niemu mowił: Cżemu ſie gniewaſz/ izaſz nie weźmieſz zapłáty kiedy będzyeſz
dobrze cżynił? ále ieſli zle/ wnet przed tobą grzech będzye/ wſzákże w twoiey
mocy ieſt grzech vcżynić álbo ſie go vſtrzedz/ tho ieſt/ wolnoć oboie vcżynić/
wſzák nád obiemá pánuieſz. Zayrząc łáſki Páńſkiey Kaim Abelowi/ rzekł k
niemu: Wynidźmy precż ná pole/ á tám powſtał przećiw brátu Kaim y zábił
go.
Mężoboyſthw.
pirwſze. Potym Pan Bog rzekł k niemu: Gdzye ieſt twoy brát Abel? Ktory od=
powiedzyał iákoby z gniewu: Niewiem Pánie/ ázażem ia ſtrożem brátá me=
go. Rzekł Pan k niemu/ coś vdzyáłał/ áto głos krwie brátá twego woła do
mnie z zyemie. Przeklęthym będzyeſz zbiegiem y biegunem ná zyemi. Rzekł
Kaim ku Pánu, więtſza jeſt złość moiá niźlibych odpuſzcżenie záſłużył/ ká=
żdy kto mie naydzye zábije mie. Rzekł mu Pan Bog: Nie ták będzye nie/ ále
káżdy ktory zábije Kaimá ſiedmioráko będzye karan/ włożył znák Pan Bog
ná Kaimá trzęſienie głowy.
Roſpácż.
¶ Wyſzedł tedy Kaim od oblicżnośći Bożey/ á ſzedł ná wſchod ſłońcá y mie=
ſzkał tám/ á gdy ſie roſpłodził/ wpráwował ſyny ſwoie ná łotroſtwá á drapie=
ſtwá (iáko Iozephus piſze) iż ze złego nábycia pánował/ y potomki ſwoie wſzy
tkich chytrośći náucżył/ y zálożył gránice zyemie od wielkiego morzá/ záłożył
też miáſto wielkie/ ktore od ſyná Enochá przezwał Enochią/ ktore mury ob=
tocżył/
Enochia á tám wſzytki potomki ſwoie przywiodł/ ábowiem ná ten cżás ludzye
byli grubi á prośći á nágo chodzili/ nie máiąc obrony przećiw źwirzętom áni
ptakom drapieżnym/ áni od źimná odzyenia/ á tám ſobie od tych nieprzeſpiecż=
nośći obrony iákie mogły być ná then cżás napirwey wymyſláli/ tákież ſzopy/
doły/ s chroſtu/ s trzćiny/ z zyemie ſobie budowáli/ áby przez to żywoty ich prze=
ſpiecżnieyſze były.
Moiżeſz. w iiij. A ták (iáko ſwięty Auguſtyn piſze) s tych dwu ſynow Adá=
mowych/ ty dwie mieſcie pocżątek napirwey wzyęły/ zyemſkie y niebieſkie/
zyemſkie ſobie obrał Kaim przez pracą łákomſtwá ná wſchod ſlońcá Eno=
chią/ á Abel niebieſkie przez ofiárę właſnego żywotá.
Dwoie miáſto. A to był napirwſzy mę=
cżennik/ ktory kościoł Boży záłożył napirwey właſną ofiárą/ trwáiąc w ſwo=
iey ſpráwiedliwośći do oſtátniego cżáſu żywotá.
¶ Obacżywſzy Adam grzech ſwoy/ ktorym obráźił Páná ſwoiego/ iż nie tylko
nád nim/ ále y nád potomki iego Pan Bog ſrogość okázuie/ vſtáwił ſobie cię=
ſzkie pokuty y z żoną/ ktorymiby záſię ſwego ſtworzycielá mogli vbłágáć. Prze=
to Pan Bog racżył nań łáſką ſwoią záſię weźrzeć/ iż nie tylko mu pod moc dał
wſzytkimi rzecżámi władnąć ná ſwiecie/ álbo prorockiego duchá mieć/ wie=
dząc przyſzłe rzecży álbo wſzelkie náuki/ ále y ſwiętą Ewanyelią/
Adam prorok. to ieſt/ poſel=
ſtwo dobre obiecał poſłáć wſzemu ludu ná zbáwienie z iego potomſtwá:/ tho
ieſt/ Páná Kriſtuſá/ ktory miał przydź ná ſwiát á zetrzeć głowę iego nieprzy=
iacielá wężá chytrego.
Swiętey Ewán
ieliey náznácże=
nie. Stąd napirwey ſwięta Ewanyelia wzyęłá pocżątek/ w
ktorey wſzyſcy Krześćiánie mamy mieć nádzyeię pewnego zbáwienia/ iáko ten
Adam miał/ bo w iego pokutowániu ſrogim/ nie mogł go iuż więcey cżárt ni=
gdy námowić k ſwey woley. Piſzą też Doktorowie niektorzy/ iż Adam napir=
wey był ſtworzon w Syriey ná gruncie Dámáſzku/ zową campi Damaſceni/
y ná ty mieyſcá záſię przyſzedł gdy był z Ráiu wypędzon.
¶ Adam gdzye
ſtworzon. W tym theż Dámá=
ſzku byłá Iudea zyemiá Zydowſka od Ieruzálem cżterzy dni chodu/ ziemiá ob=
fita y roſkoſzna práwie pośrzod ſwiátá. Tám w tym Dámáſzku mieſcie ſwięty
Páweł okrzcżon od Anániaſzá.
Adam máiąc lat dzyewięć ſet y trzydzyeśći/ wezwał
k ſobie żony y dzyeći/ opowiedzyał im rychłą śmierć ſwoię/proſząc ich a vpo=
minaiąc/ áby żyli w boiáźni Bożey/
á drogámi iego chodzili/ á s Kainem
ſynem żadnego towárzyſtwá nie mie=
li/ mowiąc że żadna rzecż zła do=
brim ſie opłáćić nie może iedno złym.
Powiedał też iż Pan bog miał dwie
pladze wielkie ná ſwiát ſpuśćić/ ie=
dnę przez wodę/ drugą przez ogień
dla złośći ludzkich/ zátym ſkonał.
Adam vmárł.
¶ Adámow po=
grzeb.
Pogrzeb iego gdzye był rozmáicie po
wiedáią. Egiſipus piſze iż w Ebro=
nie Arbee w grobie Mármorowym/
gdzye też potym Pátriárchá Iakob pochowan z żoną y s ſyny. Drudzy piſzą ná
gorze Kálwáriey/ gdzye Pan Kriſtus ćirpiał nád iego grobem/ ábowiem Kri
ſtus ieſt wtory Adam/ iáko przez pirwſzego śmierć/ ták przez wtorego żywot
przyſzły/ á s tym ſie ſtoſuią ſłowá Apoſtolſkie gdzye mowi: Powſtań cżemu
ſpiſz/ powſtań od śmierći/ iuż cie pan Kriſtus ożywił y oświećił/ przeto v nog
Kriſtuſowych bywa znácżoná głowá Adámowá pod krzyżem od málárzow.
Látá od ſtworzenia pirwſzego cżlowieká 230.Wtory narod pá
ná Kriſtuſow. Vro=
dził ſie ſyn Adámowi imieniem Seth/ po zábitym Abelu á po Kaimie zbiegu.
Ten Seth był ſpráwiedliwy y ſwoie potomki dobrym
obyćżáiom náucżał/
przeto ſpokoynie w ſwey zyemi mieſzkał. Ten napirwey od oycá ſwego Adámá
przewykł náukom y piſmu/ przygody powiedzyał ktore ná ſwiát miały przydź/
przeto był vcżynił w Syriey dwá ſłupy/ ieden ceglány/ drugi kámienny/ dla
powodzi kámienny/ á dla ogniá cegielny/ by ſie nie ſkáźiły/ ná ktorych nápiſał
ty przygody álbo plagi ktore miáły przyść ná ſwiát/ áby ſie ludzye chronili zło=
śći ná ſwiecie/ ceglány ſie ſkáźił/ ále kámienny ieſzcże y dziś ſtoi. A ták ten Seth
napirwey ludzyom vkazał drogę ku piſmu y gwiazdárſkim náukom ná ſwiecie.
Był żyw lat 105. z niego poſzli ći ſwięći Pátriárchowie: Enos ſyn ktory na=
pirwey pocżął chwalić modlitwámi Páná ſtworzycielá ſwoiego/
Enos.
Narod trzeći. od tego E=
noſá poſzedł Káinan/
Narod cżwarty. od ktorego poſzedł Málálehel/ od ktorego poſzedł Iá=
red/ od Iáredá Enoch/
Málálehel.
Iáred.
Narod piąty. ten to prorokował w ty ſłowá: Oto przyſzedł Pan w
mocy ſwiętych iego/ ſądzić wſzytki z niemiłośćiwych vcżynkow ich. Tego to E=
nochá Pan Bog racżył wzyąć od oblicżnośći ludzkiey/ á poſtáwić go w Ráiu
zá iednego ſtrożá w ciele zupełnym/ á będzye thám áże do ſądnego dniá.
Enoch wzyęt do
Ráyu. Tego
cżáſu był Lámech ſzoſty potomek Kaimow zły á obycżáiow ſkáżonych k temu
ſlepy
Lámech Kai
mow. Abowiem Pan Bog vſtáwił był małżeńſtwo Adámowi o iedney żenie
mowiąc: á będą dwoie o iednym ciele. Ale ten Lámech napirwey dwie żenie
miał nád vſtáwę Boſką/ iedná byłá Adá druga Sellá.
Adá.
Sellá. Ten to Lámech zábił
prádzyádá Kaimá tym obycżaiem (iáko piſze Iozephus) Kazał ſie chłopcu
wieść w pole wzyąwſzy ſtrzelbę iáką ná ten cżás mieli áby źwirzę zábił/ nie dla
iedzenia/ bo ná ten cżás ludzye mięſá nie iadáli/ ále dla ſkorek ná kożuchy/ Ka=
im też w chrośćiku dybał ná źwirz/ chłopiec mnimáiąc by żwirzę/ náwiodł mu
ſtrzelbę ná ono mieyſce/ gdy ſtrzelił Kaimá tráfił y zábił/ á gdy ſie dowiedział
rozgniewał ſie/ zábił też y chłopcá iż mu kazał ſtrzelić.
Kaim zábit. A gdy ſie náwroćił do
żon nárzekał mowiąc: Zábiłem Kaimá w ſwą ránę/ á chłopię ná ſwą potępę/
ſiedmiorę pomſtę wezmę o Kaimá á o mie wezmą ſiedḿdzyeſiąt y ſiedḿ/ pom
ſtę ſwoię to ieſt: Kaimow ſiodmy potomek był Lámech/ á Lámech miał ze
dwu żon potomkow 77. wſzyſcy przez plagę powodzi zginęli. Miał ſyny z żony
Ady Iábál y Iubál/
Iábál/ Iubál. á s Selle Tubálkaimá krom inych. Piſze też Iozephus/
iż gdy ſie nań żony zmawiáły zábić go/ ſtráſzył ie tym iż kto mie zábije/ ſiedḿ=
dzyeſiąt y ſiedḿ kroć będzye karan/ przeto mu dáły pokoy. Od Enochá poſzedł
Mátuzálem/ ktory był nadłużey żyw miedzy tymi Pátriárchy/ to ieſt 969.
Mátuzálem.
lat/ ſiodmego dniá przed potopem pochowan według ſwiętego Ieronimá/ ále
według inych náyduie ſie iż z Enochem oycem záchowan był od potopu. Ten
to Mátuzálem nie chciał domu budowáć/ dowiedzyawſzy ſie iż iedno pięć ſet
lat miał być ná ſwiecie. Od Mátuzálem poſzedł Lámech/ od Lámechá Noe
dzyeſiąty potomek Adámow miedzy Pátriárchy.
Lámech. Noe.
¶ Tu Moiżeſz/ nád ine rzecży ſtworzone/ ktore ſie z Boſkiey woley przyrodze=
nim ſwym ſpráwuią/ náznácżył dwie rzecży cżłowieku napotrzebnieyſze wie=
dzyeć w pirwſzych kſięgach ſwoich Geneſis/ to ieſt/ pirwſzy grzech y pirwſzą łá
ſkę.
Pirwy grzech/
pirwa łaſká. Pirwſzy grzech/ gdy przyſzedł ná Adámá przez niepoſłuſzeńſtwo/ zá kto=
rym gniew Páńſki/ praca/ y śmierć/ á zá gniewem plagi przyſzły/ iáko ſie oka=
záło napirwey ná Adámie/ gdy go z błogoſłáwieńſtwá ná wielkie vćiſki wy=
gnano/ druga plagá ná wſzytek ſwiát przez potop: Też ná Sodomę/ Gomorę/
y ná rozmáite krole/ ktorzy Páná ſwemi wyſtępki gniewáli. Pirwſzą łáſkę
racżył obiáwić Adámowi/ gdy mu obiecáł z Niewieſciego plemieniá/ to ieſt/
z iego żony Ewy potomká wynidź/ ktory zetrze głowę ich nieprzyiacielowi wę=
żowi/ przez ktorego záſię potym on y iego narod wierzący wezmą vſpráwiedli=
wienie. A ná tych dwoich wſzytko piſmo krześćiáńſkie zależy/ ábowiem w tych
náyduią ſie przykłády figurowáne/ ktore znácżą ludzkie ſyny być niektore w
gniewie Páńſkim/ álbo w boiáźni z grzechu. Niektore w łáſce przez wiárę/
zwłaſzcżá nas Krześćiány/ wſzákże chce áby káżdy ſwoy krzyż nośił przez pra=
cą/ y ćirpliwość.
Potomſtwo Adámowo.
¶ Adam
miał ſtár
ſze ſyny
látá iego
żywotá
930.Kaim
iego ſynEnoch
od kto
regoIrádMáhu=
iábel.Mátu
zálem.Lámech
miał 2.
żenie.Adá vro=
dziłáIábel pá=
ſterzá.Iubál pi=
ſzcżká.Sellá v=
rodziłáTubálka=
im kowa=
lá.Noemę pir
wſzą goſpo
dynią.Abel
zábit.Set
miał
ſynáEnos
od kto
rego lá
tá iego
905.Kainan
látá iego
910.Málá
lehel
895.Iáred
962.Enoch
365.Mátuzálem
969.Lámech
777.Noe
950.
SToi w piſmie ſwiętym/ gdy ſie ludzye pocżę=
li rozmnażać ná zyemi/ widząc ſynowie Boży cory ludzkie (to ieſt
ſynowie Sethowi dzyewki z narodu Kaimowego) iż ſą piękne/
bráli ie ſobie zá żony/ ktorą ſobie ktory obrał. Y rzekł Pan Bog:
Nie będzye mieſzkał moy duch w cżłowiecże ná wieki/ bo ciáło ieſt/ przeto ie=
dno ſto lat á dwádzyeściá cżłowiecżemu żywotowi nadáley zámierzył. Abo=
wiem ná ten cżás potomkowie Kaimowi ták żeńſki narod iáko męſzcżźni byli
dworni/ goſpodarni/ bogáći/ krotofilni/ więcey ſwiátu niż Bogu ſłużyli/ wię=
cey ciáłu niż duſzy folguiąc/ rozmáite rzemioſłá tákież goſpodárſtwá wynáy=
duiąc.
Iubál/ Iábál. Iubal Lámechá ſlepego ſyn ten napirwey wynalazł Muzykę. Iábál
drugi ſyn od żony Selle napirwey wynálazł namioty/ pod ktoremi ſiadali pá=
ſąc dobytki. Ten też odłącżył napirwey kozy od owiec/ y ná ſwe cżáſy przypu=
ſzcżáć ſámce ku ſámicam. Tubálkaim drugi ſyn Lámechow/
Tubálkaim ten napirwey wy=
myſlił rzemięſło kowalſkie od żelázá/ y co ku walce należy/ theż y málowánie
twarzy cżłowiecżych/ y ine rzecży ktore ſie tylko ku ſwieckim rzecżam ſciągáły.
Noemá záſię corá Lámechowá s Selle vrodzoná/
Noemá. wymyſliłá napirwey tkáć
rozmáite rzecży thák z wełny iáko ze lnu/ ábowiem przed tym w ſkorach tylko
chodzili/ ále przez iey ſpráwę potym iuż ſukno dzyáłali. Też oná
wynázłá má=
ſło dzyáłáć/ gdyż przed tym iedno mleko iedli á ſery. A ták cokolwiek było trá=
fnego á ſubtelnego miedzy rzemioſły á ſpráwámi/ ku ciáłu tylko należącemi/
od Kaimowych potomkow napirwey poſzło. Z iego theż narodu wyſzli ludzye
wielcy Obrzymowie mocni á walecżni/
Gigántes. ktorzy przeſládowáli lud Boży/ to ieſt/
Sethowe potomki/ cżyniąc rozmáite złośći ná ſwiecie (Iozephus piſze iż ſie z
Latawcow pocżęli) widząc thedy Pan Bog (ſwięte piſmo powieda) iż ſie
wielka złość ná zyemi rozmaga miedzy ludźmi/ á ieſzcże więtſza w ſercach ich
ku cżynieniu więtſzych złośći przebywáłá/ z żáłoſcią tego vżywał iż cżłowieká
ſtworzył/ przeto rzekł: Zgłádzę cżłowieká ktoregom ſtworzył/ od oblicżnośći
zyemie/ tákież dobytek/ ptaſtwo/ chrobáctwo/ áby ty złośći zginęły ná potym.
¶ Noe łáſkę Páńſką nálazł przed ocżymá/ ábowiem był ſpráwiedliwy y do=
ſkonáły w ſwoich rodzáioch/ y chodził drogámi Bożemi/ á miał trzech ſynow/
Sem/ Chám/ Iafet.
I. Moiżeſzo. w vj. Ale zyemiá byłá ſkáżona przed Pánem Bogiem/ y nápeł
nioná rozmáitey złośći. A gdy widzyał Pan Bog zyemię być ſkáżoną/ bowiem
káżde ciáło ſkáźiło drogę ſwą ná zyemi/ rzekł do Noego: Przyſzedł koniec ká=
żdemu ciáłu przedemną/ nápełnioná ieſt zyemia złośći od oblicża ich/ á ia ie
zágłádzę ná zyemi/ cżyń ſobie okręt zwirzchu przykryty s komorámi/ w ktorym
záchowaſz ſam ſiebie/ żonę/ ſyny z żonámi ich. A ták Noe gdy mu było pięć ſet
lat/ s przykazánia Bożego budował okręt/ iáko go náucżono. Piſze Iozephus
iż mu Pan Bog zámierzył cżás do ſtá á dwádzyeściá lat budowáć/ á w thym
cżáſu Noe buduiąc/ kazał y vpominał ludzi áby powſtáli od złośći/ chcąli á=
by Pan Bog ſwoy gniew racżył odmienić. Oni ſie tylko śmiali z iego okrętu iż
go ná gorze budował/ á ná iego ſłowá niedbáli. Przeto Pan Bog viął 20 lat/
á we ſtu powodź wielką ná ſwiát wypuśćił.
NOách álbo Noe máiąc iuż ſześć ſet lat/ we=
dług roſkazánia á obiáwienia Páńſkiego/ nábrawſzy s ſobą ży=
wnośći y wſzytkich potrzeb/ ktoremiby mogł záchowáć ſwoy ży=
wot s potomki ſwoiemi/ przez then cżás plagi powodzi wielkiey/
wſiadł w okręt z żoną y s ſyny y z żonami ich. Nápuſzcżał theż do okrętu źwi=
rząt/ ptakow/ y wſzytkiego żywego ſtworzenia ktore zyemią żywo było/ cży=
ſtych po ſiedmi par (á to dla ofiáry Pánu Bogu drugie) á niecżyſtych po pa=
rze par ſámcá y ſámicę/ ták źwirząt iáko ptakow/ áby były nád ine záchowáne
ná ſwiecie/ iáko Pan Bog przykazał. A gdy ſiedḿ dni minęły/ w ktorych ſie
Noe ſpráwował w okręcie mieſiącá Kwietniá dniá ſiedmnaſtego/ otworzy=
ły ſie przepáśći morſkie/ á obłoki niebieſkie roſę s ſiebie wypuśćiły/ ſzedł deſzcż
cżterdzyeśći dni y cżterdzyeśći nocy bez przeſtánia/ zálałá wodá zyemię y wſzy=
tko ſtworzenie żywiące ná ſwiecie cokolwiek pod niebem było/
Wody ſwiát zá=
lały. okrom Noego
okrętu ktory podnioſłá wodá/ nád wſzytki gory ná ſwiecie cżterdzyeśći łokći/
piſmo ſwięte powieda piętnaſcie łokći. Stałá wodá w mierze dni ſto y pięć=
dzyeſiąt. Wſpámiętał Pan Bog ná Noego y ná wſzytko żywe ſtworzenie v
niego w okręcie/ pocżęłá opadáć wodá/ wypuśćił Noe z okrętu Kruká áby
dał znák ieſli gory widáć/ nie wroćił ſie záſię/ wypuśćił drugiego dniá gołębi=
cę/ ktora gdy nie miáłá gdzye odpocżynąć/ przyleciáłá záſię do okrętu/ po ſie=
dmi dnioch wypuśćił záſię gołębicę z okrętu/ ktora wiecżor przynioſłá do okrę
tu rozgę oliwną z zyelonemi liſtki w noſie ſwoim. Porozumiał Noe iż iuż pá=
dną wody ná zyemi/ cżekał ieſzcże przez drugie ſiedḿ dni niżli wypuſzcżał źwi=
rzętá. Był w okręcie Noe przez wſzytek cżás trzynaſcie mieſięcy ze wſzytkim
domoſtwem ſwoim. Potym okręt ſtánął ná gorze w Ormiáńſkiey zyemi/ go=
rę zową Taurus mons álbo Kordien.
Taurus gorá.
¶ Berozus Hiſtorik Káldeyſki naſtárſzy miedzy wſzytkimi Hiſtoriki dziſiey=
ſzego cżáſu ná ſwiecie/ piſze o potopie tymi ſłowy:
Berozus. Przed potopem wiele cżá=
ſow álbo wiekow było/ piſáli náſzy Káldeycżycy iż pod gorą Libanem było
miáſto wielkie Enos Gigántow/
Libán gorá.
Gigántowie. ktorzy wſzytkiemu ſwiátu mocą pánowáli
od wſchodu ſłońcá do zachodu/ ći dufáiąc ſwoiey śile y vrodzye wielkiey/ wy=
nálawſzy zbroie/ wſzytki zniewolili/ ludzi iedli/ z mátkámi/ dzyewkámi/ dobyt=
kiem ſie mieſzáli/ Bogiem gárdzili/ á ſiebie zá Bogi kazáli chwalić/ y wiele
inych zlośći niewymyſlonych dzyáłáli. Byli też niektorzy co ie s tego wyſtrze=
gáli y przyſzłe plagi powiedáli/ y ná kámieniu textem Káldeyſkim wypiſowá=
li. Oni tego nic niedbáli á s tego ſie śmiali. Był też ieden miedzy nimi w Sy=
riey ſpráwiedliwy cżłowiek z ich narodu/ ktory ſie chronił tych złośći/ á ie o=
ſtrzegał áby ſie vpámiętáli/ á odwodził od rozmáitych zbytkow á okrucień=
twá/ powiedáiąc im przyſzłą plagę powodzi/ ktorą poznał z biegow niebie=
ſkich/ imieniem Noách/ ze trzemi ſyny/ Sam/ Iapet/ á Chem/ żony ich były
Thytea wielka/ Pándora/ Noelá y Noeglá/
Thytea.
Pandorá.
Noelá.
Noeglá. ále gdy ná to niedbáli/ cżynił ſo=
bie okręt ná trzy ſtá łokći wzdłuż á pięćdzyeſiąt ná ſzerz/ przed cżáſem 78 lat/
w ktorym y komor nábudował/ iákoby tám miał długo mieſzkáć/ do ktorego
źwirząt y ptakow niektorych mniey/ niektorych więcey nápuſzcżał/ bo ſie ſámy
przezdzyęki ćiſnęły do niego/ widząc wielkość wody s przepáśći morſkich
wrzeć á wylewáć/ gdzye oná wodá ták prętka á gwałtowna zalała wſzytkę zie=
mię nád wſzytki gory ná ſwiecie/ wſzytek rodzay żywy potopiłá/ krom Noego
ſámo oſmego á tych źwirząt s ptaki co były w okręcie. Stánął potym okręt ná
gorze w Armeniey/ s ktorego záſię Noách zwypuſzcżał żywy narod ku roſpło=
dzeniu. Ludzye potym miáſto iednego nabożeńſtwá chodzili do tego okrętu/ á
łupáli ſmołę z niego/ ktorą był okręt poklijł zwirzchu y wewnątrz na pámiątkę
potopu.
¶ Według tego naſtárſzego Hiſtoriká/ náyduie ſie iż od Káldeycżykow Ba=
bilonicy y Zydowie piſmá náwykli/ á od Bábilońcżykow Grekowie z Láćin=
niki/á ſtąd ſie náyduie iż Zydowſkie hiſtorie ſą nadawnieyſze y napewnieyſze.
Káldeyſkie pi=
ſmo napirwſze.
Stąd też pobacżono może być/ iż przed potopem Káldeyſkim ięzykiem mowio=
no/ á Káldeyſki zgadza ſie z Zydowſkim máiąc odmiánę niewielką.