10.3.61
Drogi Kaziu. – Niestety, nie mogę przysłać Ci wykazu honorariów
[1]Jest to odpowiedź na niezachowany list Wierzyńskiego.
, ponieważ pani, która pomaga mi w rachunkach, złamała w grudniu nogę i jeszcze nie przychodzi. Posłałem jej wprawdzie już kilka dni temu „Materiały” do domu, ale jeszcze mi nie zwróciła. Ponieważ Ty jesteś teraz dłużnikiem
„Wiadomości”, a nie odwrotnie, śpię spokojnie. Nie niepokój się tą sprawą. Dam Ci niedługo znać.
Uściski serdeczne.