Wydarzenia 1-3 maja ostatecznie wykazały, że społeczeństwo polskie nie pogodziło się i nie pogodzi z dyktaturą. Przeciwko pokojowej, wielotysięcznej manifestacji społeczeństwa w dniu 3 maja reżim użył przemocy. Przemoc zastosowano wobec wszystkich, szczególnie jednak okrutnie traktowano młodzież, która jak zwykle skłonna do poświęceń podjęła rozpaczliwą obronę przed atakującymi oddziałami ZOMO. Wydarzenia ostatnich dni wykazały, że podobnie jak w przeszłości, usta młodym Polakom protestującym przeciwko niewoli zamknąć mogłaby dopiero karabinowa salwa.
Układ sił po wydarzeniach majowych zmienił się na korzyść społeczeństwa:
- wzrosło poczucie jedności, siły i godności społeczeństwa,
- wielu ludzi pozbyło się strachu i poczucia bezsilności,
- wielu straciło ostatnie złudzenia i przekonało się ostatecznie, że władza nie ma do zaoferowania niczego poza kłamstwem i przemocą,
- wydarzenia majowe wywołały oburzenie opinii światowej, która skłonna była już zapomnieć o sprawie polskiej.
Za ten sukces zapłaciliśmy jednak wysoką cenę:
- wydarzenia majowe posłużyły za pretekst do pacyfikacji środowisk młodzież szkolnej i akademickiej,
- zwiększenie gotowości do otwartej walki z okupantem może spowodować przedwczesny wybuch ogólnonarodowego protestu, który ze względu na słabe przygotowanie organizacyjne łatwy będzie do stłumienia,
- władza zyskała możliwość podsycania wśród swoich funkcjonariuszy nastrojów zagrożenia i nienawiści, co prowadzi do rozkręcenia spirali terroru,
- władze obciążając winą za wydarzenia młodzież i tzw. “ekstremistów” uzyskała możliwość propagandowego wykorzystania zajść dla rozbijania jedności społeczeństwa i pozyskiwania zmęczonej, zastraszonej, niezdecydowanej jego części,
- władza uzyskała także możliwość spreparowania propagandowej podkładki dla ewentualnej delegalizacji “Solidarności”.
W spontanicznych manifestacjach majowych realizowaliśmy nasze niezbywalne prawo do wyrażania niezgody na narzuconą nam dyktaturę. Pamiętajmy jednak, że uliczne manifestacje nie mogą zastąpić oporu na codzień, nie zastąpią codziennego przeciwstawiania się naciskom, prowokacjom i kłamstwom reżimu, nie zastąpią trudu budowania podziemnych struktur społecznych i państwowych. Prawdziwym niebezpieczeństwem dla reżimu jest rozrastający się masowy ruch oporu społecznego, ruch wyrzekający się stosowania przemocy. Zamiast barykad i kamieni przeciwstawmy władzy naszą solidarną odmowę współdziałania z nią, naszą wolę budowania podziemnego społeczeństwa.
Pamiętajmy o tym, że strach i nienawiść stały się ostatnią i jedyną “ideologią” władzy, ostatnim sposobem na utrzymanie pod kontrolą tych, którzy gotowi są jej jeszcze bronić. Nie dajmy się wykorzystywać przez reżim do rozkręcania spirali nienawiści i terroru. Uczestnicząc w masowych akcjach protestacyjnych organizowanych przez legalne władze Związku, zachowujmy spokój, dyscyplinę i godność. Nie dajmy się prowokować.
Warszawa 9.05.82
Komitet Oporu Społecznego - KOS