10 Sussex Mansions S.W. 7
Londyn, 20. 11. 44
Drogi Żuczku. – Byłbym niepocieszony, gdybyś zaczął uważać mnie za grafomana, ale znowu napisałem coś do druku. Myślę że jest to interesujące ze względu na temat i pewną aktualność. Mam wrażenie, że przekład (prof. MasseyaProf. Massey???) wypadł dobrze. Byłbym Ci wdzięczny, żebyś poczynił starania w celu umieszczenia tego drobiazgu w którymś z magazynów amerykańskich. Tu nie ma tego [---]Brak fragmentu z powodu zniszczonego papieru. wołałbym tego nie podpisywać, bo jest to tylko kompilacja, poza tym nazwisko moje jest obojętne, ale gdyby się nie dało inaczej, może być podpisane. Nazwisko tłumacza nie może być ujawnione. Naturalnie, rzecz nigdzie nie była drukowana, także nie ukaże [się] po polsku. Proszę o możliwą poufność.
Nic nie piszesz, więc domyślam się, że moje sprawy źle stoją. Opracowuję różne rzeczy, ale nic z tego nie dochodzi do skutku. Także naprawdę wspaniała antologia poezji jeszcze nie oddana do składania, mimo wielkiego uznania ze strony referentów MinisterstwaZob. przyp. 6 do listu nr 14 [18 lutego 1942].. Ściskam Was najserdeczniej
Grydz