Przedwieczny Synu Ojca Przedwiecznego,
Jezu łaskawy, miłosierny Panie!
Nigdy nie trafię miłosierdzia Twego
godnie wysławić prze żadne staranie.
Tyś Niebo rzucił gwiazdmi haftowane,
rąk Twoich dzieło, wziąłeś ludzkie ciało,
abym ja, ziemię rzuciwszy w zamianę,
wieczną się w niebie przyodziała chwałą.
Tyś rany srogie i krzyż poniosł srogi,
bym ja do śmierci od węża rażona,
wiecznego życia nie zgubiwszy drogi,
była bezsytnym szczęściem obdarzona.
Spraw, proszę, abym - o Jezu mój miły! -
o tym myśliła, jak bym zawsze Ciebie
i Boga Ojca czciła z całej siły,
dzięki składając i teraz, i w niebie.