1.
wchodzi ubrany dziwacznie.
2.
powolnie i smutnie Trup… trup!… tak గest, moగe dziecię.
3.
Umarły!… o nie! tylko umarły dla świata!Jestem pustelnik, czy mnie rozumiecie?
4.
O tak! tak, byłem tutaగ… o, dawno! za młodu!Przed śmiercią!… będzie trzy lata!Lecz co tobie do mego rodu i nazwiska?Gdy dzwonią po umarłym, dziad stoi przy dzwonie,Pytaగą ludzie, kto zeszedł ze świata?udając dziada„A na co ta ciekawość? zmów tylko pacierze”.Otóż గa także umarły dla świata.Na co tobie ciekawość, zmów tylko pacierze.Nazwiska.patrzy na zegarగeszcze rano… powiedzieć nie mogę;Idę z daleka, nie wiem, z piekła czyli z raగu,I dążę do tegoż kraగu.Móగ Księże, pokaż, గeśli wiesz, drogę!
5.
z żalemInni błądzą, Ksiądz w małym, ale własnym domu,Czy to na wielkim świecie pokóగ lub zamieszki,Czy gdzie naród upada, czy kochanek ginie,O nic nie dbasz usiadłszy z dziećmi przy kominie.A గa się męczę w słotneగ, ciemneగ porze!Słyszysz, గaki szturm na dworze?Czy widzisz łyskanie gromu?ogląda sięBłogosławione życie w małym, własnym domu!śpiewaKto miłości nie zna, ten żyగe szczęśliwy,I noc ma spokoగną, i dzień nietęskliwy.W cichym, własnym domu!śpiewaZ pałaców sterczących dumnieZnijdź, piękna, do moగeగ chatki;Znaగdziesz u mnie świeże kwiatki,Czułe serce znaగdziesz u mnie.Widzisz ptasząt zalecanki,Słyszysz srebrny szmer strumyka;Dla kochanka i kochankiDosyć domku pustelnika.
6.
Pogrzeగ się! dobra, Księże, arcyprzednia rada!śpiewa pokazując na piersiNie wiesz, గaki tu żar płonie,Mimo deszczu, mimo chłodu,Zawsze płonie!Nieraz chwytam śniegu, lodu,Na gorącym cisnę łonie;I śnieg tonie, i lód tonie,Z piersi moich para bucha,Ogień płonie!Stopiłby kruszce i głazy,Gorszy niż ten tysiąc razy,