DROGA OSMA.
Osma droga Twoja była, o moj namilszy
Panie Jezu Kryste, kiedy Cię odesłał Herod
do onego złośliwego Piłata w onym wzgardzonym
odzieniu, na pośmiech onym wszystkim
nieprzyjaciołom Twoim, i szedłeś między onemi
złośliwymi katy, ktorzy Cię prowadzili przez onę
wszystkę drogę, bijąc i policzkując twarz Twoję
naświętszą, na ktorą aniołowie żądają zawżdy
patrzyć, i insze nieznośne męki zadawając przenaświętszej
miłości Twojej, przez onę wszytkę drogę,
proszę Cię, o moj namilszy Panie Jezu Kryste,
przez te wszytkie męki Twoje, ktoreś dla mnie ciepiał,
dla mego zbawienia, z wielkim utrapieniem
naświętszego człowieczeństwa Twojego tam na
onej drodze. Zwiedźże mię z drogi zatracenia wiecznego,
a nawiedź mię na drogę zbawienia wiecznego.
Amen.
Za tym mowić Pacierz i Zdrowę Maryją.