DROGA TRZECIA.
Trzecia droga Twoja była, o moj namilszy
Zbawicielu i Odkupicielu, kiedyś był przywiedziony
przed onego fałszywego
Annasza, przed
ktorymeś wziął on srogi a okrutny policzek, ażeś
od niego upadł na ziemię. O, moj namilszy Zbawicielu
i Odkupicielu, oto ja też upadam przed oblicznością
majestatu Twego świętego, dziękując Ci,
żeś Ty dla mnie cierpiał tak wielkie boleści i ciężkie
policzki. A proszę Cię, przez Twe tak gwałtowne upadnienie
na ziemię, od onego srogiego policzku, uchowajże
mię upadku dusznego i cielesnego, przed
oblicznością nieprzyjacioł moich, wyrwi mię z mocy
a paszczeki szatańskiej, nie ciesz głownego nieprzyjaciela
mego szatana, aby sie miał cieszyć z upadku
mego, Ty mię sam racz mieć w opiece i obronie
swojej. Amen.
Za tym mowić
Pacierz i
Zdrowę Maryją.