Hej, gdybym stworzyć hymn zdołała nowy!
O, jakbym słodko brzmiała mej Królowéj,
Matce i Pannie z aniołami społem,
i z wybranymi, i całym Kościołem!
O, jakbym słodko bez żadnej tęsknice
Niepokalanej mej Bogarodzice
wyśpiewywała w dobrej i złej dobie,
w pracy, spoczynku, w zdrowiu i chorobie;
wszędzie i zawsze: już wtórym, już pierwszem!
Teraz pieśń starą przyjm, Maryjo, wierszem.
Przyjm, jak przyjęłaś prozą z ust Anioła,
prozą z Elżbiety, prozą od Kościoła.
Przyjm tak chętliwie w najświętsze Twe uszy,
jak chętnie śpiewam i z serca, i z duszy.
Przyjm z sercem, z duszą. Weź mię całą ani
wracaj na wieki wieków mnie mi, Pani.