k.1r (0)
k.1v (0)
k.2r (0)
k.2v (0)
k.3r (0)
k.3v (0)
k.4r (0)
k.4v (0)
k.5r (0)
k.5v (0)
k.6r (0)
k.6v (0)
k.7r (0)
k.7v (0)
k.8r (0)
k.8v (0)
k.9r (0)
k.9v (0)
k.10r (0)
k.10v (0)
k.11r (0)
k.11v (0)
k.12r (0)
k.12v (0)
k.13r (0)
k.13v (0)
k.14r (0)
k.14v (0)
k.15r (0)
k.15v (0)
k.16r (0)
k.16v (0)
k.17r (0)
k.17v (0)
k.18r (0)
k.18v (0)
k.19r (0)
k.19v (0)
k.20r (0)
k.20v (0)
k.21r (0)
k.21v (0)
k.22r (0)
k.22v (0)
k.23r (0)
k.23v (0)
k.24r (0)
k.24v (0)
k.25r (0)
k.25v (0)
k. 26r (0)
k. 26v (0)
k. 27r (0)
k. 27v (0)
k. 28r (0)
k. 28v (0)
k.29r (0)
k.29v (1)
1.
Eheu — Bóg — duch — czart — pochodnia czerwona
k.30r (0)
k.30v (0)
k.31r (0)
k.31v (0)
k.32r (0)
k.32v (1)
1.
O! żart — a cała duchów ćma wzdrygnięta.
k.33r (0)
k.33v (0)
k.34r (0)
k.34v (0)
k.35r (0)
k.35v (0)
k.36r (1)
k.36v (2)
1.
Kto to?
2.
Błysnęła mu twarz I zniknął…
k.37r (1)
1.
Chwała na wysokościach — i jeszcze raz chwała,Że i serce, i myśl już 〈〈〉〉 Więc już o Syjonach Taki duch w rządzie marzy… i niesławą…Chce, aby go rząd przerastał postawą,Pięknością — mocą ducha, co duch budzi,Wielką miłością zbiorową brał ludzi,W sercu swym wielkim rozkochał narody,Chleby rozmnażał cudem — cofał wody —Pozwalał siebie w grobie nakryć skałąI znów wychodził z grobu — i brał ciało,I pokazywał się w słonecznych włosachAlbo na ziemi — albo na niebiosach…A nigdy nie rzekł… śmiertną czując trwogę:Śmiertelny jestem naród — i nie mogę…〈 Bo gdy ja głodny, a chleba nie kradnę, 〉A rząd mój złodziej, co ludy okrada,Przed kim że to ja na kolana padnę,Przed kim ustąpięBo to nieprawda, naród nieśmiertelnyMam głód przymusić może… nędzę złamać 〈〈a) 〈 Bo gdy ja głodny, a chleba nie kradnę, 〉A rząd mój złodziej, co ludy okrada,Przed kim że to ja na kolana padnę,Przed kim ustąpięc) Bo to nieprawda, naród nieśmiertelnyb) Mam głód przymusić może… nędzę złamać 〈〈
k.37v (1)
1.
Więc już o Syjonach Taki duch marzył — że Bóg go używaZa miecz — wichrami entuzjazmu zrywa,Prawa natury pozwala zawieszać,Drżeć[?] o szaleństwo dziś zamordowanych,Że nie zabijać chcieli — ale wskrzeszać;Fantazją do gwiazd dostać się różanych,Pięknością czynów dolecieć do Boga…I w tym to była tajemnicza drogaI niewiedzących naszych serc sumnienie,Że przez ojczyznę naszą… szło zbawienie.Że ona była ostatecznym końcemŻywota ducha ludzkiego — że onaMogła tę ziemię jedna wziąć w ramionaI umiłować — i oddać ją słońcem.Ona… to jedna mogła — a nikt inny,Bo była prosta — piękna — jak cud gminny,Niepokalana…Teraz, kto mię słucha,To widzi, żem ja zaprowadził duchaDo Jeruzalem niebieskich podwoi.Przez duch albowiem wszystko ziemskie stoi,Duch wszelkie ciało na tej ziemi sprawiaI sam się w formie widomie objawia…Pan Bóg o ducha dba — i formy krwaweNiszczy… a swoją z nich wyciąga sprawę…Spod tej pieczęci się nie wyłamiecie,Choćbyście klęli — o tak… nie ty, Boże,Sypałeś formy… które są na świecie,Form tysiącami zasrebrniłeś morze,
k.38r (1)
1.
Zakryłeś ptaków tęczami błękity I rządzisz słońcem, i rządzisz gwiazdami…Bo wam odpowie — Pan Bóg, że wy samiWinniście formy… więc kto jest zabity,Ten już umarły stał przed ciała gwałtem,A trup jak forma jemu stał się kształtem.Tu konkluduję… przy niebieskich świadkach,Żem stawał wolny… tu, przy sądu kratkach,Pierwszy za ducha wolnością… i władzą…Nie dla zapłaty ani próżnej chwały,A jednak… tam mój ojciec we łzach cały…Dosyć mi na tym… — Teraz niech mi dadzą —
k.38v (0)