1.
Siejcie duch… aby naród spod ziemi wyniknąłI do niebios prowadził prostemi drogami,Gdzie ja jestem…Człowiek śmiertelny powstał i płaczem tu krzyknął,I zatrzęsło się niebo z jasnemi gwiazdami,I komety z szelestemPoszły na ziemię — twarze ogniste pokazać.
k.37r (1)
1.
Ojciec mój… każe złotym aniołom rozkazać, Aby go pilnowały i strzegły mu włosa,Póki spraw nie uczyni…Zaprawdę jękiem swoim napełnił niebiosaI duch swój tu odemknął bogatszy od skrzyniCedrów Salomonowych…Święci są wszyscy nowi… kto dotknie się nowych,Ten rękę ducha… wiecznie uczuje w płomieniach.Ja powiadam…Ja przez nich czynię teraz na świecie i gadam,A wszyscy są jak duchy w ognistych cierpieniach,Idąc przeciwko ciała.