IOANNIS GLICZNERI DE
SKRZETUSZ EPIGRAMMA AD
LECTOREM. Affatu Phoebum Musae ambiuere comantem
Fors per Bructenicam cum graderentur humum,
Dicentes: teneris solers aetatis ab annis
Ribinius Cyrrhae sacra fluenta colit.
Munere da digno, digno ut frueatur honore,
Eius constantem Phoebe repende fidem.
Oravere Deae: voti facit esse potentes
Phoebus, et huic Cytharam commodat ipse suam;.
Addit et Aglaias illi, Suadaeque lepores,
Et Consi et Themidis donat habere bona.
Inter Sauromatas vatem insuper esse, (Latina
Attica seu scribat siue Polona) facit.
Tu quicunque soles de carmine quaerere fructum
Nubila seu menti demere tetra tuae.
Pellere seu curas animo, lege scripta RIBINI,
Proxima Appollineis versibus ille facit.
Gęśl Dwudźieſta. Ipſa quidem Virtus ſibimet pulcherrima merces. NIemáſz y po trzeći raz nie máſz wątpliwośći/
By w kim cnotá miáłá viść bez cżći y ſławnośći.
Cnotá ſámá ſobie ieſt y pewną zasługą/
Sámá ſobie nadgrodą: pokaż táką drugą.
Tá wzniosłá ogrodnicżká z prochu Abactoná/
Y dáłá Sceptrum w rękę buinego Sydoná.
Tą Miotius Auſońcżyk żyie leworęki/
Co Porſenny zbył prze ſwe dobrowolne męki.
Tą Cocles moſtobronny/ tą Curtius y tą
Regulus má bezſęnny pámięć známienitą.
Tą Arpin/ tą Demoſthen/ tą Lycurg życżliwy/
Práw odawcá Lácońſki w vśćiech ludzkich żywy.
Vdátnych wierſzopiſow námięniáć nietrzebá/
Bo ći ſwą byſtrą cnotą wdrą ſię y do Niebá.
Wierſz y po źiemi płatny/ wierſz y w niebie w wadze/
Y tám wierſz duchy krzycżą Bogu wielkiey władze.
Y ćiebie ſzkodá milcżeć o gromádo święta/
Ktorym dech zmárłym mnoży Cnotá ſkrzydłopięta.
Tą Moyzeſz cudopręty/ tą Táreſá Plemię
Slyną choć z ocżu ludzkich dawno poſzli w źiemię.
Tą on możny Pſálmodźiey dźiwnie probowány
Trwa w pámięć poki Słońce świeći nie obrány.
Tą y dźiś ſą poważni w cżći Sámuelowie/
Tą máią nieboletni wiek Eliaſzowie.
Tąć y Ian wodokropny/ y Páweł ſtátecżny/
Woźny wſzech Pánow Páná ſyt powagi wiecżney.
Krotko mowiąc/ długie by páſmo tu wić trzebá/
Stárſzych y świeżſzych ktorzy tą doſięgli niebá.
Gdyż tedy buina Cnotá ſobie y ſwoim płáći
Ták dobrze że ná służbie iey nikt nie vtráći.
Co żywo k niey przyſtaway/ waż ią wielce ſobie/
Chceſzli ſkarb drogi náleść słáwę wiecżną w grobie.