4.IV.
[1]W oryginale obok daty napisanej przez Wierzyńskiego dopisane ołówkiem: (1948?), zapewne przez osobę porządkującą listy, ale to błędna sugestia. O datowaniu listu na 1949 r. przesądza informacja o opublikowaniu wiersza Wierzyńskiego Koncert zimowy.
Kochany Mietku, załączam Ci list do
T[adeusza] Nowakowskiego, chciałem go dziś rano wysłać
pod Twoim adresem (adresu
Now[akowskiego] nie znam), ale w nocy zgadłem Kim jest Silva, piszę więc do Ciebie i załączam list do
T.N. z prośbą o dalszą przesyłkę. Pod pseudonimem Silva ukrywa się
Scrutator. Napisz natychmiast
[2]W oryginale podkreślono dwukrotnie.
, czy dobrze trafiłem. Mógłbym tak sądzić od dawna, ale oto co mnie zbiło z tropu: 1)
Scrutator nie ma zwyczaju pisywać. 2) W nowej rubryce poruszonych bywa tyle rozmaitych tematów – od polityki aktualnej do estetyki – że wydawało mi się to ponad pojemność jednego człowieka. 3) Takie poglądy, jak np. to, że Polacy nie są bynajmniej romantykami w polityce – pamiętasz? – wygłaszane były ze swobodą, którą obserwuję tylko u Zbyszewskiego. 4) Szperactwo wydawało się domeną
Weintrauba. 5) Filipiki
anty-Mikołaj[czykowskie] –
Nowakowskiego (Z.). 6) Świetny język rutynowanego pisarza. Oto dlaczego się zgapiłem. Powinszuj
Scrutatorowi ode mnie serdecznie, bardzo serdecznie. W ostatnim liście używasz słowa
querenda[3]List ten nie zachował się. Prawdopodobnie chodziło w nim Grydzewskiemu o kwerendę, czyli poszukiwania informacji w zasobach archiwalnych lub bibliotekach.
. Skąd je masz, co to znaczy dosłownie?
Przyślij, proszę Cię, odbitki z
Twojej antologii, o których pisaliśmy wczoraj. I koniecznie zaraz
[4]W oryginale podkreślono dwukrotnie.
odpisz o
Scrutatorze.
„Wiadomości” nie dostaję od trzech tygodni.
O wydrukowaniu
Koncertu zimowego wiem z trzech listów (jeden z
Anglii). Dziękuję Ci za życzenia z powodu przyjęcia książki. Czy wiesz, że tylko jeden człowiek tym się smuci?
Ściskam Cię mocno i winszuję odkrycia takiego talentu jak
Scrutator.
Twój stary Kazimierz.
P.S. Od
Stasia miałem miły, wzruszający list. Cofam żale.