IOANNIS GLICZNERI DE
SKRZETUSZ EPIGRAMMA AD
LECTOREM. Affatu Phoebum Musae ambiuere comantem
Fors per Bructenicam cum graderentur humum,
Dicentes: teneris solers aetatis ab annis
Ribinius Cyrrhae sacra fluenta colit.
Munere da digno, digno ut frueatur honore,
Eius constantem Phoebe repende fidem.
Oravere Deae: voti facit esse potentes
Phoebus, et huic Cytharam commodat ipse suam;.
Addit et Aglaias illi, Suadaeque lepores,
Et Consi et Themidis donat habere bona.
Inter Sauromatas vatem insuper esse, (Latina
Attica seu scribat siue Polona) facit.
Tu quicunque soles de carmine quaerere fructum
Nubila seu menti demere tetra tuae.
Pellere seu curas animo, lege scripta RIBINI,
Proxima Appollineis versibus ille facit.
Gęśl Ośmnaſta. Exaudi Domine orationem meam. MAm iednę rzecż vprośić Pánie v ćiebie/
Ktory władnieſz y źiemią/ władnieſz y w niebie
Ktory ſzcżyre rad mnożyſz/ obłudne z świátá
Wykorzeniaſz/ y gubiſz ná wiecżne látá.
Chceſzli wiedźieć moy Pánie co to tákiego
Powiem ći nád to tobie nic łatwieyſzego
Kiedy racżyſz: á toć ieſt/ gdy ćię ocż proſzę/
Modlitwy ſwey odmiotu niech nie odnoſzę.
Wſzákże z táką wymiánką/ gdy co po tobie
Twey przecżnego záżądam Boſkiey oſobie/
Tám więc nie będę godźien proźb wysłuchánia/
Owſzem prze płochą chćiwość vſt twych z fukánia.
Przetoż ták ſerce moie ſam rácż kierowáć/
By ták ſwą chęć/ ſwą żądość mogło miárkowáć/
Zeby nie odepchnione/ ále przyięte
Wzdychánia iego były w twe vſzy święte.
Słyſz mię ták z przyiáźliwie iákoś więc słychał
Moy Boże Ieſzeidę/ gdy k tobie wzdychał
Z ſercá/ od nieprzyiaćioł będąc zámkniony/
Iák záiącżek od chártow ze wſzelkiey ſtrony:
Tyś go w fráſunku ćieſzył/ tyś gdy gwałt bywał
Ręką ſwą z poyśrod go lwow ſrogich wyrywał/
Owa Oycemeś mu był: tegoż ia k ſobie
Wiecżny moy dobrodźieiu prágnę po tobie.
W cżym by namniey nie wątpię/ bom záwſze znáki
Czuł ku ſobie chęći twey nie ledá iákiey/
Ktorą proſzę do końcá rácż mi przyznawáć/
A względem iey modlitwy me wysłuchawáć
Cżym gdy mię pocżćić racżyſz/ moy wdźięcżny Pánie
Zá dar to ſercu memu naydrożſzy ſtanie/
Y będęć záwſze krzycżał ſtruny głośnymi
Chwałę/ poki mię ſzcżątek miedzy żywemi.