ROZMYSLANIE DZIESIąTE
ná krzyżu záwieſzenia Páńſkiégo.
O naświętſza dźiewico błogoſłáwio=
na/ przypominam twéy naświętſzéy miłośći on
ſmętek/ któryś miáłá/ gdy ſyn twóy namilſzy był o=
krutnie ná onym krzyżu rozśćiągniony/ y wſzyſtkié
ſtáwy z mieyſcá ſię ſwégo zruſzyły/ á czlónki iego
naświętſzé wſzyſtkié ſię rozſtąpiły. O ráczyſz ſię do
iego naświętſzéy miłośći przyczynić zá mną/ przez
onę okrutną boleść iego krzyżową/ áby mi to ra=
czył wſzyſtko odpuśćić/ iákóm go tu kolwiek obrá=
żáłá członkámi moimi/ od młodośći moiéy áż do te=
go czáſu/ y iáko był z onym wielkim krzyżem pod=
nieśiony/ záwołał wielkim głoſem:
PRAGNę: á
tyś mu żadnégo ochłodzenia dáć niemogłá/ ále mu
tám dáli żydowie pić ocet y żółć: á gdy vkuśił/ miał
wielkié vdręczenié ná ięzyku ſwoim. O raczyſz ſię
do iego naświętſzéy miłośći przyczynić zá mną/ á=
by mi to wſzyſtko raczył miłośćiwie odpuśćić/ iá=
kom go kolwiek obráżáłá ięzykiem moim/ y bliźnégo
mego: áby mi dał ſwé naświętſzé ćiáło przyiąć ku
léczeniu tych grzéchów moich/ y ku poćieſzé duſzy
moiéy. A przez ono śiéroctwo/ którémeś byłá ná
on czás ogárniona/ gdy ſyn twóy namilſzy poléćił
ćię Ianowi. Ráczyſz ſię do ſyná ſwégo namilſzégo
przyczynić zá mną/ áby mię tu nie raczył ośiéro=
cáć ná tym nędznym świećie/ żeby mi dał Aniołá
ſtróżá/ któryby mię ſtrzégł od wſzyſtkich śidł nie=
przyiaćiół moich. A iáko raczył do Bogá Oycá zá=
wołać:
BOZE OYCZE MOY, CZEMVZ MIę OPVSCIL. O
ráczyſz ſię do iego naświętſzéy miłośći zá mną przy
czynić/ áby mię téż nie raczył opuſczáć czáſu godźi=
ny śmierći moiéy/ y káżdégo záwołánia mégo/ gdy
záwołam do niego we wſzyſtkich ſmutkách y dole=
głośćiách moich. Iáko raczył záwołáć do Bogá
Oycá ſwégo niebieſkiégo:
BOZE OYCZE, W Rę-
CE TWOIE, POLECAM DVCHA MEGO. Ráczże
ſię do iego naświętſzéy miłośći przyczynić zá mną/
áby mi téż to dał wymówić czáſu godźiny śmierći
moiéy/ z dobrą wiárą y nádźieią o miłośierdźiu ie=
go. A iáko dał ſobie przebić bok ſwóy naświętſzy
óną okrutną włocznią/ z którego wyſzłá kreẃ y
wodá/ ná omyćié grzéchów náſzych/ áby raczył do=
tknąć ſercá mégo włocznią miłośći ſwoiéy/ ábym
go miłowáłá ze wſzyſtkiégo ſercá y duſzy ſwoiey:
áby téż raczył dotknąć ſercá nieprzyiaćiół moich/ á
vczynił miedzy nimi á mną wieczny mir y pokóy/
iáki vczynił miedzy Bogiem Oycem y człowie=
kiem/ ná krzyżu. A iáko oświéćił ślepégo onégo
Longiná/ który bok iego naświętſzy przebił ná krzy
żu/ áby téż oświéćił záślepienié wſzyſtkich Hærety=
ków/ którzy odſtąpili od kośćiołá powſzechnégo
chrześćiáńſkiégo/ áby im raczył dáć przez
ſwoie wielkié á niezmierné miło=
śiérdźie vznánié.
Zmów Paćiérz/ y dźieśięć Zdrowych
Máriy.