83-40 Britton Avenue
Elmhurst 73, N.Y.
22 stycznia 1963
Kochany Mietku,
Dziękuję Ci za przysłanie listu pani Pełczyńskiej.W liście z 8 stycznia 1963 r. Wanda Pełczyńska pisała do Grydzewskiego:
„Szanowny Panie Redaktorze!
List p. K. Dunin-Wąsowicza impertynencki, zaczepny i wykrętnie sformułowany wymagał odpowiedzi z mojej strony, a to tym bardziej, że znam służbę p. D.-W. w Armii Krajowej, znam okoliczności jego aresztowania, przebieg wsypy na Żoliborzu, i wiem, jak nieścisłe są na ten temat relacje p. D.-W. Pisząc o tajnym uniwersytecie, uważa on za właściwe składanie hołdu Armii Ludowej za akcję, którą społeczeństwo polskie jednogłośnie potępiało, a którą dziś reżym wyciąga na piedestał. W moim rozumieniu bardzo to nie pasuje do «Krzywego Koła».
Nie sądzę, ażeby spór ze mną mógł utrudniać p. D.-W. sytuację w kraju, czego obawia się p. Kazimierz Wierzyński. Jeżeli decyduję się wycofać moją odpowiedź – to czynię to tylko i jedynie ze względu na chorobę (epilepsję) p. D.-W., o której pisze w swym liście p. Wierzyński.
Proszę uprzejmie Pana Redaktora o podanie tego listu do wiadomości Panu Kazimierzowi. Proszę również o zwrócenie mi korekty, którą Panu Redaktorowi odesłałam w niedzielę. Chcę moją odpowiedź mieć u siebie, nie jestem bowiem pewna, jak zachowa się dalej p. Dunin-Wąsowicz.
Załączam wyrazy szacunku i serdeczne pozdrowienia. Wanda Pełczyńska” (kopia maszynopisu z odręcznym podpisem).
Wobec nieoczekiwanej jego treści, rezygnuję z mojej sugestii, żeby przerwać polemikę z Krzysztofem Dunin-Wąsowiczem, i unieważniam mój list do Ciebie w tej sprawie. Proszę Cię, zawiadom o tym panią Pełczyńską.
Doceniam dokładność wiadomości, które pani Pełczyńska posiada, nie mogę tylko się zgodzić z cytatą, że Krzysztof Dunin-Wąsowicz, „pisząc o tajnym uniwersytecie, uważa za właściwe składanie hołdu Armii Ludowej” itd., bo tego w jego wspomnieniach nie ma.
Ściskam Cię serdecznie.
Kazimierz