101-07 Ascan Ave.
Forest Hills, N.Y.
26 sierpnia 1945
[1]Wierzyński pomylił się w datowaniu, powinno być: 27 sierpnia 1945 – na oryginale błędna data została podkreślona przez Grydzewskiego.
Kochany
Mietku,
Dziękuję Ci za oba listy z 8 i 14-go bm. wysłane z wilegiatury. Jak Ci depeszowałem wczoraj
[2]Oba wspomniane listy Grydzewskiego oraz telegram Wierzyńskiego nie zachowały się.
,
Stanisław pojechał do
Włoch, wobec tego wstrzymaj wszelkie przesyłki pod dawnym adresem. Bardzo jestem rad z tego jego przedsięwzięcia, wydaje mi się słuszne i wbrew Twojej opinii – na czasie. Napisz mi, jakie miałeś koszty w związku z przesyłkami do niego, chciałbym Ci zwrócić. Jego obecny adres:
St. St.[!] W. CMF Polish Forces 617. Wciąż prosi mnie o moje rzeczy, czy nie mógłbyś wysłać mu choćby
Ziemi-wilczycy, której tu nie mogę dostać ani wysłać. – Co do spraw emigracyjnych, przywrócone zostały obecnie zasady przedwojenne. A więc nasamprzód trzeba zapisać się na kwotę w konsulacie
USA, a potem affidavity. Czy masz zamiar wszcząć na nowo starania? Jeśli tak, postaram się o innych sponsorów i zaczniemy sprawę na nowo – oby z lepszym skutkiem. Daj mi znać. – Do
Czarskiego pisałem, odpowiedzi nie mam. Dziękuję za [---] i winszuję Ci
nowej placówki,Zapewne chodzi o redagowaną przez Grydzewskiego serię almanachów pod wspólnym tytułem Biblioteka „Wczoraj i dziś”; ukazało się łącznie siedem tomów: pięć w roku 1945 i dwa – w roku następnym. i życzę powodzenia. Co jest z
BroniewskimWładysław Broniewski do czerwca 1945 r. był redaktorem technicznym pisma „W drodze” wydawanego w Jerozolimie. Następnie po krótkim pobycie w Londynie powrócił do Polski w listopadzie 1945 r., czy wiadomość poprzednia jest prawdziwa; co to znaczy, że się „załamał”? Czy to prawda, że
PruszyńskiKsawery Pruszyński wrócił do Polski jesienią 1945 r. Karol Estreicher notował 18 września 1945 r.: „Ksawery ma dobrą koniunkturę w Warszawie. Podoba się bardzo Jerzemu Borejszy i Wiktorowi Grossowi. Nie chce jechać do Rzymu na żadną placówkę, jak mu proponują. Tam ma być ambasadorem Kot” (K. Estreicher, Dziennik wypadków, t. 1: 1939–1945, dz. cyt., s. 802). Pruszyński pragnął być ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej, a nie w Rzymie, co uniemożliwiło mu uznawanie przez Watykan rządu RP w Londynie; pracował w służbie dyplomatycznej rządu warszawskiego, m.in. był radcą prawnym ambasady polskiej w Waszyngtonie, następnie radcą prasowym stałej delegacji polskiej przy ONZ (do grudnia 1947 r.). Wiosną 1948 r. został mianowany posłem nadzwyczajnym i ministrem pełnomocnym w Holandii. zwiał z wojska do
Warsz[awy]? Czy masz jakieś możliwości zaufanego skomunikowania się z
Warsz[awą]? Chodzi mi o
siostrę Halusi, Janinę Pejczową, zamieszkałą dawniej przy ul.
Nowy Zjazd 4, może dałoby się spytać o nią
Henia Sztompkę, kt[óry] podobno pracuje w konserwatorium. Bądź łaskaw, napisz mi o tym.
Ściskam Cię serdecznie, niedługo wyślę Ci wiersze, pisz!
Twój
Kazimierz