27.6.56
Drogi Kaziu. – Twój przyjazd to najprzyjemniejsza rzecz, jaka może mnie spotkać w życiu. Szkoda tylko, że będzie omroczony tym strasznym nieszczęściem.
Wiersz pani
Lipskiej umieszczę. Dwa duże wiersze
Leszczy"Chicago", "Na drodze do San Francisco", „Wiadomości” 1956, nr 28 (536) z 8 lipca. poszły w
nr. 536, o
Mandelsztamie pamiętam, ale wiersze mogę dawać tylko wtedy, gdy mam miejsce między artykułami. List posłałem
ZahorskiejChodzi o list z 15 i 16 czerwca 1956 z prośbą o dyskrecję.
Czekam z niecierpliwością na radosną depeszę.
Uściski serdeczne.