36. kolumnowe grzmią
Z głową gdzie wielkie chowają pioruny mysli
Z oczyma i wnet spytaj się gawiedzi36.
Powie że serce w tej kolumnie siedzi
Serce... co wiecznie się pęka i broczy
Taka jest wielka moc błyskawic w łonach
Ze dotknij, a wnet piorun ci wyskoczy
Z kazdego serca.... J ty z nim przy dzwonach
Chciałeś azeby grała włoska Lutnia...
Wracam... do rzeczy... więc swiat jako kłotnia
Herarchii duchów... z herarchiją widomą
A polska gorą jest wielką i stromą
Z morzami ludów skrwawionych na dole
Gdzie sam szczyt ducha w tę skorupę kole
Już koncem swego płomienia w błękicie A ten moj klijent był na ducha szczycie
A ty na tych tronach
Chciałeś budować — co?...
Bij go, słowa tęczą...
Nie! nie — patrzajcie jego teraz dręczą
Zbudzone myśli — nie na pana Boga
On nie wygląda na ojczyzny wroga
On także zguby narodu nie ząda
On teraz dawnych myśli twarz rozgląda
J widzi że go czeka przyszłość z nami
Zostawcie go więc smętnego z myślami
To jego kara
Ostatnich anielstw, potęg, sił, wiedz, błysków,
Przez to, że z ludzkich wychodzę uścisków
Jak trup, a martwi mię w ramiona biorą
I ogień w usta tchną, ażebym ożył,
Przez to, żem oto tutaj się położył,
Broniąc tej sprawy jak trup, i z pokorą
Innym oddaję w ręce obronioną,
Sądź litościwie, Panie — moje łono
Pękło —
U nóg mi wasz adwokat leży. Chrystus
Mamże go wskrzesić jeszcze?
Wskrześ go, Panie. Chór
Rodzie jaszczurczy — Cóż, czy krwi pluskanie
Tutaj słyszeliście? czy głos marny?
Czy zbrojnych ludzi czwał? czy zbroic chrzęsty?
Patrz na tym obelisku... pracownicy
prości
Nierozumiejąc — ryli historją miłości
Historią naszej duszy - jasnej - rozkochanej
Historją tej małżenskiej razem i siostrzanej
Pary serc naszych... siostro! obejmij w ramiona
Ten kamień... tam są
imiona
a
〈 Nad tamtych dębów czołem
Jeszcze je słychać gwarzą
Na nieba ciemnej ścianie… 〉
b
〈 Śród nieba błękitnego
Tam — nad dębowym wierszchem
Coś… gada… 〉
c
〈 Coś gadało w błękicie…
Przy dębowych konarach 〉
a) 〈 Nad tamtych dębów czołem
Jeszcze je słychać gwarzą
Na nieba ciemnej ścianie… 〉
b) 〈 Śród nieba błękitnego
Tam — nad dębowym wierszchem
Coś… gada… 〉
c) 〈 Coś gadało w błękicie…
Przy dębowych konarach 〉