1.
W jednej duchów kolumnieDziś wielki sąd i strach,Cała w ogniu i w skrach.
k.16r(a) (1)
1.
W błękitny za nim śladI my, duchy, i świat…(Podnoszą się — z błyskawicami)Co za widok z tych wschodów:Cały teatr narodów,Światowych stwórca dziełPełny światła i mgieł…A z ognia każdy próg…Nie… ja nie duch… ja Bóg…(Zstępuje z jednego wschodu)[kontynuacja na k.16v]
k.16v(a) (1)
1.
O ten lew bazaltowy Oprę się — widzę stądMgłę i ogień, i sąd…Pluton boi się głowy,Uciekł w płomienie i głąb…A woźni są od wniść…