k.13v (0)
k.14r (0)
k.14v (0)
k.15r (0)
k15v (0)
k.13r (0)
k.2r (0)
k.10r (0)
k.10v (0)
k.2v (0)
k.4r (0)
k.4v (0)
k.24r (0)
pr (0)
k.2v pr (0)
k.4r pr (0)
k.4v pr (0)
k.1r(a) (1)
1.
Teraz tu za tą siadajcie zasłoną. Oto już zasnął mój najukochańszy,Ale od ptaszka on leśnego rańszy,Wnet się obudzi… czy te światła płonąDobrze?… czy dobrze będziecie widzieli? 〈Twarz jego… już jest tej okropnej bieli,Która zwiastuje sny… Do potępieńcaPodobny… zasnął, patrzcie, bez rumieńca,Róże dzieciństwa nie wykwitły z liców,A jednak pot jak rosa brylantowaNa nie wystąpił…〉Twarz jego… pełna tej okropnej bieli,Która sny wróży… już to śnicie trzecie…Gdy będzie mówił… pytać go możecieO to, co związek ma… z jego widzeniem,A on odpowie… z szaleństwa natchnieniemRzeczy dziwaczne… 〈Twarz jego… już jest tej okropnej bieli,Która zwiastuje sny… Do potępieńcaPodobny… zasnął, patrzcie, bez rumieńca,Róże dzieciństwa nie wykwitły z liców,A jednak pot jak rosa brylantowaNa nie wystąpił…〉Twarz jego… pełna tej okropnej bieli,Która sny wróży… już to śnicie trzecie…Gdy będzie mówił… pytać go możecieO to, co związek ma… z jego widzeniem,A on odpowie… z szaleństwa natchnieniemRzeczy dziwaczne…
k.1v(a) (1)
1.
Już teraz się w nim te sny wyjaśniły.Już śni jak człowiek… ale była pora,Że świszczał jak wąż… przed piersią upioraWyprostowany… wtenczas na ciemnotęŚwieciły dziwnie oczy jego złote,Straciwszy zwykłą czarność i nalaneSłońcem… —
2r(a) (0)
2v(a) (2)
1.
— Jezus, Maryja... upadł...
2.
— Niańki zawołajcie… Niańki…
k.3r(a) (2)
1.
〈 Cokolwiek z nim jest — niech będzie przeklęty!Dla mnie jest kraj… wielki, święty,Urządziłem… już powstanieI zaklinam się na ród mój,I na syna obłąkanie 〉
2.
〈 Więc wy zgadnąć nie możecie, Co jest we krwi mego syna?Co jest w nerwach — już zaczynaWieść ta biegać tu w powiecie,Że mój rod jest potępiony 〉〈 Więc nie możecie odgadnąć choroby?Jeszcze więc proszę — chodźcie za nim w kroki,Wolność niechaj ma… niechaj każdej doby,Jak mu się kiedy wędrować zamarzy,Wychodzi gdzie chce… A wy jak obłokiOtaczające niegdyś olimpiarzyWkoło mu stańcie… niewidzialni — bliscy.Syn mój… odbiera często niewidzialneRozkazy… 〉Choroby nie odgadliście,Nie zachodźcie więc do sporów…Różne są drzew leśnych liście,Różne są gatunki tworów,I umysły ludzi różneJako żurawie podróżnePrzelatują ponad światem…A kto nie jest serca bratem,Ten nie pozna ze słów duszy…〈 Więc wy zgadnąć nie możecie, Co jest we krwi mego syna?Co jest w nerwach — już zaczynaWieść ta biegać tu w powiecie,Że mój rod jest potępiony 〉〈 Więc nie możecie odgadnąć choroby?Jeszcze więc proszę — chodźcie za nim w kroki,Wolność niechaj ma… niechaj każdej doby,Jak mu się kiedy wędrować zamarzy,Wychodzi gdzie chce… A wy jak obłokiOtaczające niegdyś olimpiarzyWkoło mu stańcie… niewidzialni — bliscy.Syn mój… odbiera często niewidzialneRozkazy… 〉PoloniusChoroby nie odgadliście,Nie zachodźcie więc do sporów…Różne są drzew leśnych liście,Różne są gatunki tworów,I umysły ludzi różneJako żurawie podróżnePrzelatują ponad światem…A kto nie jest serca bratem,Ten nie pozna ze słów duszy…Proszę więc was… nim, jak wiecie,Ojczyzna się ta poruszy…I pożar zacznie na świecie,I my na polach czerwonych,Gdzie czas rzuci krwawe kosy,Pójdziemy ostatnie kłosyZbierać… i z rzeczy szalonychI haniebnie rozpoczętychWyciągać mądrość — mądrościąPrzed tą wielką okropnością,
k.3v(a) (2)
1.
Przed ogniem tych wybuchniętych Na całej ziemi Wulkanów…Przed tym czasem, dla szatanów,I dla nas uciemiężonych,Przed tą porą żniw czerwonychZapomnijcie… o przyszłości,A dla mnie… i dla miłościJakąście dla mnie uczuli…Żem odrostek waszych króli,Że we mnie jest węzeł ludu…Nie żałujcie pracy, trudu,Lecz szafując skarby memiOkoło mojego syna,Chodźcie za nim niewidzialni.Niech jego myśli krainaStanie się waszą… są dzieci,Co jak orłowie nadskalni,Gdy słońce myśli zaświeci,Lecą i w błękitach giną,Lecz potem… gdy skrzydła rozwiną,A do słońca nie dolecą,Wracają… w świata ciemnotę,I pierwszą przebywszy tęsknotę,Śród świata realnych cieśli,Oczyma rozumu świecą,Bo w oczach słońce przynieśli…
2.
Otóż on bez żadnej zmazy Na duszy i na swym ciele…W cedrowym klęka kościele,Odbiera różne rozkazy,Potem chodzi… sam po górach,Gdy niebo w zorzy purpurachNad lasem bukowym gore…Albo w nocną idzie poręZ zadumanym… jasnym licem,By się rozmówić z księżycemNad naszym skalnym jeziorem,A nie sam, lecz z jakimś chorem…
k.4r(a) (0)
k.4v(a) (0)
k.5r(a) (0)
k.5v(a) (0)
k.6r(a) (0)
k.6v(a) (0)
k.7r(a) (0)
k.7v(a) (0)
k.8r(a) (0)
k.8v(a) (0)
k.9r(a) (0)
k.9v(a) (0)
k.10r(a) (0)
k.10v(a) (0)
k.11r(a) (0)
k.11v(a) (0)
k.12r(a) (0)
k.12v(a) (7)
1.
Królu, sam oceniszMoje czyste zamiary…
2.
— Tak, królu, w jasnych kolorachWidzisz mię… lecz nie mieniącychJak na wężu…
3.
— Jeżeli ci grzechotnicyNie pomrą… to, mości królu,Oto pieczęć…
4.
— Waćpani u mojej nogi,O litość… próżno… Acani,Udaj się na mnie do prawa,Król mi pan tego nie zgani,Że......
5.
Żem ściął… szlachcica!
6.
— Mówisz, że odmówiłem ostatniej spowiedzi.To nieprawda… kazałem przyprowadzić księdza.
7.
— Zajechał mi w ulicy przed wielkim ogniskiem.W rynku smalono wieprza… wieprza — wieprza… słoma,Cała ulica była wtenczas tak widomaJak jasny dzień… zajechał w ognistej ulicy…Ja zrobiłem gest taki… ustąp — w błyskawicy[kontynuacja k.13r]
k.13r(a) (3)
1.
Widzę tego człowieka — zrobiłem gest taki…Ściąłem go…
2.
A miał sen, jak słyszę…Miał sen, co go ostrzegał… Pan Bóg snami piszeNaszą przeszłość i przyszłość… miał sen… a nie słuchał —Gdy się gdzieś z Kozakami po morzu bałuchał(Szelma była przed ludźmi i przed Bogiem dumna),Przyśniła mu się jasnokoralowa trumna.Słyszałem sam od chłopca Kozaka… KoronaI trumna koralami wylana, czerwona.〈 Czerwona trumna… to sam, powiadam waszmościom,Na morzach gdzieś w młodości sam… bo ją widziałem 〉 Czerwona, za to ręczę wam duszą i ciałem,Że czerwona — powiadam to…Przyśniła mu się jasnokoralowa trumna.Słyszałem sam od chłopca Kozaka… KoronaI trumna koralami wylana, czerwona.〈 Czerwona trumna… to sam, powiadam waszmościom,Na morzach gdzieś w młodości sam… bo ją widziałem 〉
3.
Czerwona, za to ręczę wam duszą i ciałem,Że czerwona — powiadam to…
k.13v(a) (0)
k.14r(a) (0)
k.14v(a) (0)
k.15r(a) (0)
k.15v(a) (0)
k.16r(a) (0)
k.16v(a) (0)
k.17r(a) (0)
k.17v(a) (2)
1.
Mości Panowie — to jest bardzo srogaSuplika na mnie — kto mię tu oskarża,Jakiś buntownik… któremu łeb zdjęto.A to was wszystkich, jak widzę, przerażaI czyni bladych. — Więc zaduszne świętoBędą tryumfem mieli wichrzyciele.W domu mię porwał…
2.
W najwyższym na ziemi.Więc przyszedł do mnie z ogniami złotemi,Przeraził strachem… strzaskał krzyż w kaplicy,Buchnął płomieniem — porwał w błyskawicyI tu postawił — skarży — o co skarży?Wszak byłem wtenczas jak bocian na strażyW moim narodzie pierwszy — czujny, groźny Kanclerz pokoju — a hetman oboźny,Stróż krwi i prawa… Niechby się mogiła,W polu ze szwedzkich kości usypana,Tu na mnie usty setnemi skarżyła,Że z mego pola i z mojego dzbanaTę śmierć karmiłem, która na mym żołdzieŻyjąc… broniła państwa swoją kosą,Więc niechaj wszystkie tu sztandary zniosą,Które ojczyzna ma ode mnie w hołdzie,A przed człowiekiem, co łeb krwawy niesie,Pójdę… i skryję się jak w czarnym lesie,W tym lesie chwały… A to jest męczarniąNiezasłużoną, że mię z tą latarniąTen szlachcic goni… Wszakżem go ostrzegał,Ale mi jak gwóźdź… on wszędzie dolegał,Ale mi jak kot wszędy skakał w oczy,Ale mi ten łeb, co się teraz broczyI już się karku tłustego nie trzyma,Ciągle jak słońce stawiał przed oczymaI piekł mię jakąś zaporoską sławą…Więc raz mi zabiegł w ulicę jaskrawąOgniem… a pełną krakowskich rzeźników.Proszę was — jeśli który z nieboszczykówBył tam — niech świadczy… drogę mi zajech[ał].Proszę go gestem: zjedź… a on do g[óry]Laską, na której diabeł się uśmiechał,Wielki łeb — koral — ognistej purp[ury],[kontynuacja k.18r]
k.18r(a) (3)
1.
Jakoby socjusz drugi tego śmiałka,Podniósł… i o, tak, w płomieniach ta gałkaNa lasce, jakby na wielkiej łodydzeChwiejąc się — drwiła ze mnie — że ją widzęPo wiekach męki… — czoło — przed mem czołem —Więc go kazałem w domu wziąć i ściąłemNa wieki wieków.
2.
Był posłany.
3.
Gdybym był to wiedział, to bym był z tym chłystką,Księdzem… choć władza się kanclerska mojaKończyła u bram klasztoru… na klamce 〉Nad tym księdzem chłystkąBył biskup…Gdybym był to wiedział, to bym był z tym chłystką,Księdzem… choć władza się kanclerska mojaKończyła u bram klasztoru… na klamce 〉Nad tym księdzem chłystkąBył biskup… a ja — wszakżem się ukorzyłI gdyś ty już szedł do strasznego celu,Wołałem z bramy — odpuść Samuelu…A tyś tak ręce do pacierzy złożyłI rzekł ponurym głosem — nie odpuszczę…A więc nie dbając o katowskie tłuszcze,Prawie otarłszy o katowskie sługi,Prosiłem — odpuść… a ty mi raz drugiRzekłeś ponuro, twardo — nie odpuszczę…Więc biegłem jeszcze… na krew, która pluszczeZ boku Chrystusa… odpuść — a ty głośnoRzekłeś: odpuszczam, ale przed miłośnąSprawiedliwością Bożą dojdę prawa.
k.18v(a) (1)
1.
Za adwokata cię sobie przywłaszcząWszyscy pośmiertni… ale za żywotaKto mi u prawa sąd o to wytoczył,Że ciebie ściąłem… Wszakże gdzieś mówiono…Że ktoś tam… w twojej krwi chustę umoczyłI z tą kurzącą się płachtą czerwonąPoprzysiągł zemstę… jak dziwny Archanioł.A czemu, powiedz, ten człowiek nie stanąłI nie pokazał się z tą chustą krwawą?A czemu on te twarde moje prawoTak ucałował jak krzyż… Zbawiciela?Bo we mnie był duch, co części wydziela,Granice kreśli… ledwo ChrystusowiUgięty — prawa narodu stanowiI ma moc z Boga.
k.19r(a) (0)
k.19v(a) (0)
k.20r(a) (0)
k.20v(a) (0)
k.21r(a) (0)
k.21v(a) (0)
k.22r(a) (0)
k.22v(a) (0)
k.23r(a) (0)
k.23v(a) (0)
k.24r(a) (0)
k.24v(a) (0)
k.25r(a) (0)
k.25v(a) (0)
k.26r(a) (0)
k.26v(a) (0)
k.27r(a) (0)
k.27v(a) (0)
k.28r(a) (0)
k.28v(a) (0)
k.29r(a) (0)
k.29v(a) (0)
k.30r(a) (0)
k.30v(a) (0)
k.31r(a) (0)
k.31v(a) (0)
k.32r(a) (0)
k.32v(a) (0)
k.33r(a) (0)
k.33v(a) (0)
k.34r(a) (0)
k.34v(a) (0)
k.35r(a) (0)
k.35v(a) (0)
k.36r(a) (0)
k.36v(a) (0)
k.37r(a) (0)
k.37v(a) (0)
k.38r(a) (0)
38v(a) (0)
s.53(a) (0)
s.54(a) (0)
s.55(a) (0)