21.6.64
Drogi Kaziu. – Wiem, że jesteś zdenerwowany
BarrymNa podstawie dalszej korespondencji (zob. list z 4 września 1964) można domniemywać, że Grydzewski nawiązuje do Barry'ego Morrisa Goldwatera. Nadto w tym czasie niemal w każdym odcinku "Silva rerum" były notatki poświęcone Goldwaterowi, jego poglądom, wypowiedziom i działaniom. (niech nam żyje sto lat), ale to jeszcze nie powód, żebyś mnie beształ. Przecież to Ty pierwszy wszcząłeś alarm z powodu finansów
Słonimskiego. (Zniszcz ten list). Posyłam Ci odpis listu (nie do mnie) kogoś dobrze poinformowanego
[1]Odpis listu nie zachował się.
. Być może przesadza, ale muszę być ostrożny. Mam nadzieję na informacje z pierwszej ręki, bo
Pietrkiewicz (zniszcz ten list) pojechał do
OsloJerzy Pietrkiewicz i Teodozja Lisiewicz znaleźli się w delegacji Brytyjskiego PEN Clubu na Kongres PEN Clubu, który odbywał się 21–28 czerwca 1964 r. w Oslo. Z Polski przyjechali Jan Parandowski i Michał Rusinek. Program obrad oprócz spraw organizacyjnych zawierał serię debat literackich na temat „Pisarz a semantyka”. Zob. M. Rusinek, "W kraju Wikingów", w: tenże, "Opowieści niezmyślone dawne i nowe. Wspomnienia literackie", t. 2, Kraków1975, s. 178–184.. Mówił mi, że mają przyjechać
Parandowski,
Słonimscy i
Rusinek. Nie wiem, dlaczego
Antoni miałby być dotknięty pomocą
via jego
kuzyn: przecież wiedziałby, że on jest tylko pośrednikiem w przesyłce. Czy wiesz, że kontrprotest
[2]Mowa o tzw. kontrliście w stosunku do Listu 34, powstałym z inicjatywy Egzekutywy POP PZPR przy Oddziale Warszawskim ZLP. Został on opublikowany wraz z pierwszymi 157 podpisami literatów (m.in. Haliny Auderskiej, Andrzeja Brauna, Romana Bratnego, Bohdana Czeszki, Józefa Hena, Tadeusza Hołuja, Kazimiery Iłłakowiczówny, Jarosława Iwaszkiewicza, Igora Newerlego, Juliana Przybosia, Jerzego Putramenta, Stefana Żółkiewskiego) w „Życiu Warszawy” z 11 maja 1964 r. Brzmiał on: „My, niżej podpisani pisarze, wyrażamy stanowczy protest przeciwko uprawianej na łamach prasy zachodniej oraz na falach dywersyjnej rozgłośni radiowej Wolnej Europy zorganizowanej kampanii oczerniającej Polskę Ludową. Sprzeciwiamy się obcej ingerencji w nasze problemy wewnętrzne, w naszą politykę kulturalną, która jest wspólną sprawą inteligencji twórczej oraz kierownictwa politycznego i państwowego kraju” (J. Eisler, "List 34", Warszawa 1993, s. 79). List ten podpisało ostatecznie 600 pisarzy krajowych.
podpisali
Morstin,
Iłła i
Wiech?
Iłła, jak słusznie powiedział
Pietrkiewicz (zniszcz ten list), pewnie przez przekorę, ale
LudwiśW liście do Jerzego Giedroycia z 19 maja 1964 r. Stanisław Mackiewicz pytał: „Czy czytał Pan listę 388 pisarzy, którzy podpisali protest przeciwko Free Europe, a de facto w obronie cenzury w Polsce? Czy widział Pan, że ten protest podpisała Iłłakowiczówna, Morstin, Zofia Jachimecka, Olo Bocheński! Nigdy w życiu nie czułem się tak upokorzony jako Polak. Mam tylko słabą pociechę w tym, że nikt nie ośmielił się zaproponować mi podpisania tego dokumentu hańby. Wiem, że poważniejsi pisarze partyjni odmówili swego podpisu. Jacek Bocheński odmówił, Olo Bocheński podpisał” ("Odsłony Cata. Stanisław Mackiewicz w listach", wyb. N. Ambroziak, Warszawa 2020, s. 312–313).? Nie mam żadnej koncepcji co do artykułu o Tobie – nie wiem, do kogo się zwrócić. Jeżeli chcesz ankiety, sformułuj pytania i przyślij listę osób, do których mam napisać. Co mam powiedzieć
T., która wczoraj przyjechała i z którą się zobaczę wieczorem?
P.S. Przepraszam Cię za szorstkość, ale zdenerwowało mnie, że
Weintraub nie wie, jak się pisze
Vézelay. A jeszcze widziałem dzisiaj faceta, który krajał omlet nożem. Żyć się przykrzy.
Uściski serdeczne.
Czy pamiętasz Karin Mork
[3]Nie udało się ustalić, o kogo chodzi; Kari (Karin) Mörk to bardzo popularne w Norwegii imię i nazwisko.
? Prosiłem
Pietrkiewicza, aby ją odszukał.