[Strona tytułowa/ Copyright] (0)
[Tytuł] (0)
Osoby (0)
[Scena 1] (14)
1.
(modli się szeptem)
2.
Przestań, Kuźma, ja się modlę.
3.
Boże bądź miłościw mnie grzesznemu, Boże bądź miłościw mnie grzesznemu, Boże bądź miłościw...
4.
(przerywając modlitwę) Nie wiem, Kuźma. Tam gdzieś musi być.
5.
To moja wczorajsza. Chciałeś, żeby ci ją zostawić.
6.
(drżącym głosem) No i co?
7.
A po co mu warcaby?
8.
Sypnął? Kogo sypnął?
9.
(z niepokojem) A mnie?
10.
(z ulgą) O Boże miłosierny. Ciara kochany. Kochany Ciareńka. Powiedz mu, Kuźma, że nigdy mu tego nie zapomnę.
11.
(z radosnym ożywieniem) Nieprawda...
12.
Nie każdy sędzia chce brać pod uwagę okoliczności łagodzące.
13.
Nie, Kuźma, kobiety chyba nie.
14.
Jasne, że tak.
[Scena 2] (21)
1.
O Jezu, o Jezu, o Jezu kochany...
2.
(z przestrachem)O Jezu, Kuźma! O Jezu miłosierny!
3.
Nie wiem, Kuźma. Sam nie wiem... Zabijesz mnie.
4.
Zabij, Kuźma, zabij już.
5.
Powiedziałem.
6.
Kocham, Kuźma, kocham. Kocham życie, ale wiesz, jaki jestem niewytrzymały na ból.
7.
Urwałem, Kuźma, no urwałem. Ale i tak jeszcze prawie tydzień do wyroku, a potem te sześćdziesiąt dni, zanim przyjdzie zatwierdzenie. Przez te sześćdziesiąt dni coś się już może stać.
8.
Nie wiem, Kuźma. Może wojna, może rewolucja, może jakaś nowa władza albo coś...
9.
Ciara... Słyszysz, Kuźma, Ciara. Pogadaj z nim. On kiedyś mówił coś o rewolucji.
10.
Utop, Kuźma, utop. No, utop, Jezu kochany...
11.
Kuźma, tam ktoś jest.
12.
Pogadać z nim?
13.
On pyta, czy my nie wiemy, co to za cela, w której on siedzi. Mówi, że tam takie dziwne przepierzenie i nie wie, co za nim jest. Czy mam mu powiedzieć?
14.
(stuka, odpowiada mu stukanie)Kuźma, on mówi, że się cieszy. Ma wyrok śmierci i boi się siedzieć sam.
15.
Oj, Kuźma, dałby Bóg. (stukanie z prawej) Znowu Ciara. Po co on stuka, Kuźma. Czego on znowu chce?
16.
Szesnaście.
17.
Czap? Osiem. Tyle co i on. A po co mu to?
18.
Dobrze, Kuźma. Abyśmy tylko stąd wyszli. Bo mi się coś zdaje, że już nigdy nie wyjdziemy. Ani ja, ani on, ani ty.(stukanie z lewej)
19.
Nie denerwuj się, Kuźma. Porozmawiam z nim sam. (stukanie z lewej powtarza się). On mówi, że przeczytał napisy na ścianach.
20.
No to już wie, co jest za tym przepierzeniem. Chce teraz wiedzieć, jak długo siedzi się w tej poczekalni.
21.
Już stukam, Kuźma.
[Scena 3] (10)
1.
(przy oknie)Patrz, patrz, Kuźma! Wychodzi jakiś facet!
2.
No zwyczajnie. Skończyło mu się i wychodzi. O, otwierają mu bramę. Idzie sobie sam. W kapeluszu, z walizeczką. Naczelnik przy wyjściu. Żegna się z nim. Musieli go zgarnąć zimą.
3.
Widzę przecież. W futrze. Gorąco mu. Rozpiął się.
4.
Ja nie mówię, że futro. Mówię tylko, że wychodzi. Zawsze przyjemnie popatrzeć, jak ktoś idzie w świat.
5.
Co mówisz, Kuźma?
6.
To co?...
7.
Kuźma, to wcale nie jest taka zła myśl.
8.
Zdzisio, Zdzisio też by mógł.
9.
To był nasz serdeczny przyjaciel.
10.
Z początku było nam trochę żal, ale właściwie dobrze, że się tak stało.
[Scena 4] (25)
1.
(nuci)„Przyleciał do mnie na kraty, szary przyjaciel skrzydlaty, spojrzał na nędzne me szaty…”W piosence więziennej zamiast słów „szary przyjaciel skrzydlaty” (jak śpiewa Oleś) jest: „biały przyjaciel skrzydlaty”, co odnosi się do tytułowego białego gołąbka. (otwierają się drzwi, wchodzi Kużma) No, Kuźma. No i jak? (milczenie, Kuźma spaceruje po celi nerwowym krokiem) Czego nic nie mówisz? (milczenie) Co się stało, Kuźma?... Kuźma, no powiedz. Stało się coś?
2.
Co Zdzisio?
3.
Jak to, Kuźma? Co znaczy nie wypalił?
4.
Zdzisia?
5.
Zdzisio? Przecież on nie żyje.
6.
Ani śladu?!
7.
To niemożliwe, Kuźma. To niemożliwe. Zdzisio musi gdzieś być. Powiedz im, niech szukają. Niech staną na głowie, niech robią, co chcą. Zdzisio musi się znaleźć. Przecież nie można tak zaprzepaścić człowieka.
8.
Nie, Kuźma, tego im nie wolno. Powiedz im, że to wbrew prawu. Ktoś przecież musi odpowiadać za jego śmierć. Zabiliśmy Zdzisia czy nie?
9.
Jak to co? Należy nam się wyrok. Kara śmierci. Co ja mówię, dwie... trzy. Sądowi nie wolno nas lekceważyć. Sprawcy muszą być ukarani. Jeśli to się nie stanie teraz, jutro będzie już za późno. Czy mówiłeś im to?
10.
No i co?
11.
A kto tu wymaga za wiele? Ty uważasz, że to za wiele? Wyrównanie rachunku za czyjąś śmierć? (stukanie z prawej) Ciara... On pyta, czy za tego ogrodnika mieliśmy już proces czy nie.
12.
Tego ze studni. Tego, pamiętasz, co chciał ci wmówić, że to wcale nie futro, tylko zwykły miśMiś – okrycie zimowe ze sztucznego futra.
13.
Jesteś tego pewny? Pamiętam, że była kiedyś o nim mowa, ale...
14.
Masz rację, Kuźma, tak jest... był.(stuka w prawą ścianę)
15.
Nic. Mówię Ciarze, żeby dał znać, jak przypomni sobie kogoś innego. ...Kuźma.
16.
A ten gość, co wtedy przy stacji...?
17.
Ten w tym futrze z małp nie z małpFutro z "małp, nie z małp" – futra z małp i goryli były szczególnie modne w latach 30. XX w.. Co to nikt nie wiedział, z czego ono właściwie jest...
18.
No ten... Za niego nie mieliśmy jeszcze procesu.
19.
A widzisz... Nie mówiłem, że jeszcze coś sobie przypomnę. Trzeba go natychmiast zgłosić śledczemu. Kuźma, ja stukam do drzwi.
20.
Dlaczego?
21.
Jak to, żyje?! To ty wtedy nie zabiłeś go?!
22.
(rozpaczliwie)Dlaczego, Kuźma?! Kuźma... dlaczego?!
23.
Kuźma...
24.
A może i Zdzisio żyje? Co, Kuźma. O Jezu kochany, nie daj Bóg.
25.
No bo gdzie by się mogły podziać te zwłoki.
[Scena 5] (39)
1.
Kuźma, prosiłem cię, żebyś potrzymał ręce.
2.
Żebyś tu przyszedł i potrzymał ręce.
3.
Nie mogę sam. Mówiłem ci, że mam za mało siły. Proszę cię, Kuźma, chodź. To nasza ostatnia szansa.
4.
Ruszy się. Na pewno się ruszy. Tylko musisz w to włożyć wszystkie siły. Musisz natężyć się, napiąć, a najlepiej w ogóle wstrzymać na chwilę dech. Zobaczysz, że się ruszy.
5.
Dobrze. Trzymaj tak, trzymaj ręce... (chwila milczenia) Duchu przyjaciela naszego Zdzisia, wzywamy cię, przyjdź! (milczenie)Duchu, my, przyjaciele twoi, wzywamy cię, odezwij się. (milczenie)
6.
Powinien, ale skąd go wziąć?
7.
Przyjdzie, przyjdzie na pewno. Nie odchodź, Kuźma. Jeszcze tylko raz. Duchu Zdzisia, przyjaciela naszego, wzywamy cię, przyjdź! (milczenie)
8.
Czego ma się bać. Przecież już raz żeśmy go zabili. Nie możemy go zabić po raz drugi. (nagłe gwałtowne uderzenie miski o stół)Jest!
9.
Nie ruszyłem, to on. Duchu, duchu, czy to ty?
10.
Nie, Kuźma, nie powinno. Nie ruszaj! Nie ruszaj! Nie łap go! (przechodzą na drugi kraj stołu, miska wraca na poprzednie miejsce)
11.
Boi się, ale chce z nami mówić. Gdyby nie chciał, rzuciłby miską o podłogę. Chce mówić, tylko woli trzymać się z daleka.
12.
Duchu Zdzisia, przyjaciela naszego, nie odmawiaj nam swojej pomocy. Zapomnij krzywdę, jaką ci wyrządziliśmy i...
13.
Duchu, duchu... Przypomnij sobie ludzką mowę i powiedz nam, gdzie zagrzebane jest twoje ciało. Duchu, duchu, czy daleko stąd? (milczenie) Duchu, prosimy cię, odezwij się.(miska stuka alfabetem Morse’a)
14.
(sylabizując)A k o r f i u t...
15.
Nie wiem.
16.
Nie, Kuźma. Duch nie może się zgrywać.
17.
Uspokój się, Kuźma. On sobie przypomina ludzką mowę. (sylabizuje) K u r d e m u l a...
18.
O Jezu, Kuźma, zabijesz mnie!
19.
Rany boskie, Kuźma. Jak ja mogłem zapomnieć! Przecie Zdzisio nie mógł znać morsa. On ani czytaty, ani pisaty. Kompletny alfabeta.
20.
Poszedł.
21.
Nowy sąsiad, Kuźma. On już stukał dwa razy. Pogadać z nim?
22.
Nie wiem, Kuźma. Mogę nie gadać. Jak sobie chcesz.
23.
Po diabła nam gazeta?
24.
Co niemożliwe?
25.
Amnestię?!
26.
Słucham, Kuźma, słucham...
27.
Znaczy się od wczoraj.
28.
Nie, Kuźma, nie wierzę. Nie wierzę! Jak to rozumieć? Czyli że, nie, Kuźma. To nieprawda – jesteśmy uratowani!
29.
Jak to do pięciu?! I to wszystko, Kuźma? Nie, to niemożliwe!
30.
A o karze śmierci?! Jest coś o karze śmierci?!
31.
Nie, Kuźma, nie wierzę... My tutaj zachodzimy w głowę, jak znaleźć zwłoki Zdzisia, jakby tu sobie o te sześćdziesiąt dni... a tu... Nie, to jest wprost nie do pojęcia. I pomyśl tylko, że wszystko zawdzięczamy społeczeństwu. Pamiętasz, Kuźma, że zawsze wierzyłem w nasz naród.
32.
Jak to gdzie?
33.
Jak pisze, że jest, to jasne, że u nas. Pamiętasz, mówili przecież, że ma być.
34.
Nie pamiętam. Wszystko jedno kto. Ważne jest, że mówili. A zresztą gdzie by miała być? Jakby to było gdzie indziej, nie pisaliby w naszej gazecie. Po co nasza gazeta miałaby pisać o jakiejś amnestii gdzieś tam, licho wie gdzie?
35.
Dobrze, Kuźma. (stuka. Ciara odpowiada) Ciara mówi, że nie dostał żadnej gazety. (długie milczenie, w czasie którego słychać turkot furki).
36.
(stuka, milczenie)Tam się nikt nie odzywa. (stuka znowu — milczenie) Nie odzywa się nikt.
37.
(po długim milczeniu)Trzeba zapytać kogo innego.
38.
Dlaczego?
39.
Idą... Kuźma, idą po nas.
[Scena 6] (22)
1.
Kuźma, czy my naprawdę nie mamy już innego wyjścia?
2.
Bo z tym rewolwerem to wydaje mi się bardzo ryzykowne. Szef na pewno pozna, że to z chleba.
3.
Być może, Kuźma. Ale co potem?
4.
Jesteś pewny, że nam się to uda?
5.
Kuźma.
6.
Dajmy temu spokój. Miałem dzisiaj niedobry sen. Nie wierzę, żeby udało nam się dojść chociażby do bramy. Zobaczą nas z wieżyczki... Nie, Kuźma... Ja nie chcę...Zabiją nas.
7.
Wiem, Kuźma, ale do jutra to jeszcze cały dzień.
8.
Kuźma, proszę cię, to naprawdę skończy się bardzo źle.
9.
Słyszysz, Kuźma?
10.
Poczekaj, Kuźma. Idę z tobą. Nie zostawiaj mnie!
11.
(wracając zdyszany do celi)Matko Najświętsza, co ja zrobiłem!!
12.
Nie mogę, Kuźma. Nijak nie mogę.
13.
Kuźma, zabijesz mnie.
14.
Kiedy nie mam...
15.
Nie mam. Wyrzuciłem przez okno. W korytarzu.
16.
Mówię, Kuźma, że zabijesz mnie. Ty w to nie wierzysz, ale ten czarny kot...
17.
Ten czarny, co tu stale łazi, przeleciał mi drogę. Kuźma, zrób ze mną, co chcesz, ale jak czarny kot przetnie drogę... Przysięgam ci, Kuźma, że zabiliby nas...
18.
Już ci mówiłem. Leżą na podwórzu.
19.
Przysięgam ci, Kuźma, że nie wyrzuciłbym nigdy, gdyby nie ten czarny kot...
20.
(radośnie)Kuźma! Kuźma! O rany Boskie, Kuźma!
21.
Kuźma, jak pragnę wolności, zdaje się, że uderzyłem za mocno. Szef nie żyje. Nie żyje, o ile się na tym znam.
22.
Już się robi, Kuźma. Już się robi. A widzisz, zawsze mówiłem, że ten strażnik przyniesie nam kiedyś szczęście.
[Scena 7] (36)
1.
(z drugiej strony stołu)A po co, Kuźma. Trzy lata tak stał.
2.
A co w tym złego. W domu też miałeś stół na samym środku.
3.
Zostaw, Kuźma, niech stoi, jak stał. (po pauzie) Kuźma, wymyśl coś.
4.
Ale zlituj się, Kuźma, skąd tej prawdy tyle brać. Od śmierci szefa nie mamy już nic a nic do powiedzenia. Kończy się nasz ostatni wyrok. Powieszą nas.
5.
Kuźma, błagam cię, zostaw go.
6.
Cicho, Kuźma. To może być coś ważnego. (stukanie) Z Ciarą jest coś chyba źle.
7.
Zdaje się, że padło mu na mózg. Mówi całkiem od rzeczy.
8.
Kiedy tak. Mówi, że jak chcemy, to on doniesie śledczemu, że zabiliśmy muchę. Twierdzi, że za muchę też mogą nam coś dać.
9.
(stuka, Ciara odpowiada)On mówi, że to wcale nie jest żart. Że muchy poszukują od trzech lat. I że nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy żyje, czy nie. On chyba ma na myśli tego Muchę, co sprzątnął nam sprzed nosa jubilera a potem tę wdowę po kuśnierzu. Nie pamiętasz Kuźma? Mało nie trafił nas wtedy szlag.
10.
(stuka, Ciara odpowiada)On mówi, żebyśmy się o to nie martwili. I dziękuje nam za szefa. Powiada, że to bardzo ładnie z naszej strony, że przypisaliśmy mu współudział w tym zabójstwie. Jest nam szczerze zobowiązany.
11.
(stuka)On już poszedł, Kuźma. Słyszałem, jak trzasnęły drzwi.
12.
Powiedział, że jak wróci, to zaraz da nam znać.
13.
(podchodzi do lewej ściany, stukanie z lewej)Kuźma, ten facet mówi, że bardzo żałuje, że już nigdy nie zdąży się nawet z nami zobaczyć. Twierdzi, że wiele słyszał o tobie i miał wielką ochotę poznać cię.
14.
(stuka, odpowiada stukanie)On mówi, że przed chwilą rozmawiał ze strażnikiem i że strażnik powiedział mu, że jak tylko go powieszą, to zaraz przyjdzie tam następnych trzech. On jest pewny, że to będziemy my. I żałuje, że miniemy się z nim.
15.
(stuka raz i drugi, nikt nie odpowiada)Powiedziałem mu, Kuźma. Nie odzywa się już. Pewnie się obraził. Nie trzeba było tak ostro. To jakiś ambitny gość. I w dodatku twierdzi, że słyszał o tobie.
16.
(stuka w prawą ścianę)Nie odpowiada, Kuźma. Nie ma go.
17.
Może go udusił?
18.
No sam mówisz, że Ciara zawsze był egoistą.
19.
Za kogo, Kuźma?
20.
Jego zaraz powieszą.
21.
Nie wiem, Kuźma. Chyba tak. A myślisz, że można by się dostać tam?
22.
On mówi, że już otwierają drzwi. Jeszcze raz wyraża żal, że nie mógł poznać cię i przekazuje ostatnie pozdrowienia. I jeszcze przeprasza cię...
23.
Nie wiem, Kuźma. Przerwali mu. (gwizd i jazgot przelatującego ekspresu. Po chwili głębokiego milczenia) To głupio tak przerwać człowiekowi w pół zdania.
24.
Nie wiem, Kuźma. Jakoś jestem uczulony na te pociągi. Cholernie denerwują mnie. I coś mi się tak wydaje, że tym razem to już naprawdę nasz ostatni dzień.
25.
On pyta, czy tu ktoś jest.
26.
Tak jest, Kuźma. (stuka,odpowiada stukanie) On pyta, czy tu jest jeden, czy dwóch.
27.
(stuka, odpowiada stukanie)Kuźma, z nim jest coś nie w porządku. Pyta nas, jak się nazywamy.
28.
No mówię, pyta, jak się nazywamy, Kuźma... Kuźma... To chyba nie jest Ciara. To jakiś zupełnie inny gość.
29.
Ciara. (podbiega do lewej ściany) Ciara, to ty? (stukanie) To Ciara. Mówi, że nie udało się. Mucha od dwóch lat siedzi na karze śmierci i tak jak my sprzedaje swoje zwłoki. Śledczy wyśmiał go i kazał zaprowadzić wprost na powieszalnię. Mówi, że zaraz mają i po nas przyjść.
30.
On mówi, że tu jest jakiś napis na ścianie. Jakiś gryps do ciebie.
31.
Do ciebie. Ciara, mówi że tam pisze, żebyś nie gniewał się za tę wdowę i jubilera. Że ten, co pisał ten gryps, jak nigdy w życiu potrzebował wówczas pieniędzy. I tylko dlatego uprzedził cię.
32.
Co ty robisz, Kuźma?
33.
Po co ciągniesz ten stół?
34.
Ja nie chcę, Kuźma! Zostaw go!
35.
(przejmująco)Kuźma, nie...!
36.
Co ty chcesz zrobić, Kuźma? Nie podchodź do mnie! Nie podchodź! Nie ruszaj mnie...!