54 Bloomsbury St.W.C.1
11.II.54
Drogi Kaziu. – Wyobraź sobie, pisał do mnie dziś Andrzej Vincenz, zdaje się syn Hucuła, że ma drugie wydanie Wierszy z r. 1933 (dedykacja dla CazinaNa temat kolekcji książek związanych z Polską Cazina, przechowywanej w latach 1966–1995 w Centrum Cywilizacji Polskiej działającym przy Sorbonie, a od 1995 r. w Bibliotece Polskiej w Paryżu zob. A. D. Długosz, "Księgozbiór Paula Cazina w kolekcjach Biblioteki Polskiej w Paryżu", w: "Wspólna sprawa. Studia i materiały do dziejów emigracji polskiej we Francji", Kraków 2017, s. 29–95. ). Chce 1.500 fr[anków]. Pisałem już do Libelli, by to Ci przysłali. Oczywiście, na nasz koszt.
Ściskam Cię serdecznie.
Rubinstein"Prawdziwy Chopin", „Wiadomości” 1954, nr 8 (412) z 21 lutego. i ŻelazowaMowa o dwóch rozdziałach książki Wierzyńskiego "Życie Chopina": "Dwór w Żelazowej Woli", nr 8 (412) z 21 lutego 1954; "Konstancja i Tytus", nr 13 (417) z 28 marca 1954. poszły w nr. 412, przemówienie StrońskiegoStanisław Stroński, "Nagrody kombatantów", „Wiadomości” 1954, nr 9 (413) z 28 lutego. Było to przemówienie wygłoszone w Londynie 21 stycznia 1954 r. podczas zebrania Stowarzyszenia Polskich Kombatantów, na którym wręczono doroczne nagrody SPK. Otrzymali je: Kazimierz Wierzyński za "Życie Chopina" oraz Zbigniew Dmochowski za książkę o architekturze w Polsce (w skład jury wchodzili: Marian Kukiel, Stanisław Lewicki, Ryszard Piestrzyński, Stanisław Stroński, Tymon Terlecki). Na uroczystości odczytano list Kazimierza Wierzyńskiego, który z tej okazji pisał do Stanisława Strońskiego, m.in. „[…] to, co obcych szczególnie uderza, tajemnice charakteru polskiego, nigdy nie kończący się proces między Konradem a Gustawem, szczodrość polskiej śmierci i nasza religia, którą nazywamy miłością ojczyzny. A polskie wędrówki ludów za chlebem, sagi naszych emigracji w różnych częściach globu, gdzie miliony Polaków znalazło pracę i dobrobyt nieznany wśród swoich. Wszędzie gdziekolwiek zetknęło się życie polskie z obcym światem – a gdzie się nie zetknęło? – jest miejsce dla pisarza i czeka na niego, zwłaszcza teraz, gdy sam znalazł się wśród obcych, poznał ich sposób myślenia i odgaduje, jak do nich przeniknąć. Nie namawiam nikogo, broń Boże, do propagandy, nie wierzę, by zdołała podniecić zapał pisarski. Co jednak może ludzi pióra pociągnąć, to fakt, że odcięci od Kraju, możemy w ten sposób doń się zbliżyć, a wywołując jego obecność w świecie, zaznać ulgi, że dlań pracujemy. Jeżeli na zebraniu może być mowa o "Życiu Chopina", proszę uprzejmie przekazać kolegom, że takie miałem myśli zabierając się do tej pracy” ("List Kazimierza Wierzyńskiego", „Życie”, (Londyn) 1954, nr 6 z 7 lutego). z okazji nagrody w nr. 413.