54 Bloomsbury St.W.C.1
30.8.54
Drogi Kaziu. – Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, ale nie było mnie przez dwanaście dni: zwiedzałem Anglię i Szkocję, widziałem mnóstwo, czterdzieści kilka razy zmieniałem pociągi, statki i autobusy. Dzisiaj dostałem list od Broncla z propozycją napisania o książce. Napisz, czy chcesz. Roda, zdaje się, przeczytała osiemdziesiąt stronic. Nie ma jej, wyjechała z mężem i synem na kontynent, wraca koło dziesiątego. Nie rozeszła się z mężem, skąd ta plota?
Ściskam Cię serdecznie.
Fryling poświęcił Ci piękne wspomnienia o Stryju, Drohobyczu i nafcie galicyjskiej.