Naszych ubogich chateczek ozdobą?
Bo ta góra głów trupich poszła z tobą,
Lejąca z oczu serdecznemi łzami,
I krzyż musiał iść za trupów głowami,
I stanąć u nas… — jako chorągiew Boga.
— 1º Probandum est… że ducha droga
Przez Polskę idzie… za nią ginąć każę…
A to finalnym tu celem wykażę,
Choć mam pisane na to dokumenta…
2º Secundo: Dowieść muszę, że ta święta
Sprawa… w skarżącym była — żywą, czerstwą,
Młodą… a na niej spełniono morderstwo,
Do którego się defendent — przyznawa…
3º Dowiodę, że odtąd ta sprawa,
Przez odebranie tu duchowi ciała
I przez wzrost tamtych — we krwi zatrzymała…
A stąd ponosi swoje wielkie szkody
Sam Bóg… a na to pokażę dowody
Straszne… przez żaden sąd nieodepchnięte —
Ciała szlachetne — a z szubienic zdjęte,
Duchy szlachetne… a skalane błotem,
Krzyż naszej męki, grożący wywrotem
Nawet Aniołom…
Gwiazdy klaszczą złote!
Kto nieśmiertelną ma w sobie istotę,
Czuje… widzący ten świat w starej korze,
Że coś większego ze świata być może,
Gdy się urodzi w nowość… z ducha cudów
Niż gniazdo nędznych i cierpiących ludów,
Które za jadłem ciągle łażą chciwe:
A te są głupie — a te niegodziwe,
A te są dalej — a te bliżej krzyża,
Tam się podnosi duch, a tam się zniża,
A tam pod formą jako anioł ciemny,
Pod twardą formą ciągle grzmi podziemny,
A tam zaledwo taka mała dusza,
Że formą rządu gdzieś cokolwiek rusza
Jak kret podziemny —
— Jezus, Maryja... upadł...
To nic, pulsy biją…
Niech go teraz położą na łożu — okryją,
Ja będę mu lekarstwa me administrował,
Gdy się obudzi…
— Niańki zawołajcie… Niańki…
Wyznam, że mię ten dziwny sen zelektryzował.
Trzeba będzie na karku postawić mu bańki…
O! smętny — o! kochany!
Srodze ty oszukany…
Przez sfinksowe aleje
Piasek stepowy wieje…
Jaszczurki łuską brzęczą
I ludzi się nie boją,
Palmy przy sfinksach stoją,
W palmach wielbłądy klęczą…
Na Luksoru wyżyni
Cicho jak na pustyni…
Przeszło lat trzy tysiące,
Te same złote słońce
Przez niebiosa się pławi,
I girlanda żurawi
Ta sama na niebiosach,
I kolumn głowy ścięte,
I groby odemknięte,