Lecz powróciła raz — aż z mgieł minwany
Ach, jak te kwiaty bladego koloru,
Na wietrznych polach nadmorskich rosnące,
Wróciła blada… córka mgieł i żalów
Zmienna… jako te, co rządzą miesiące
Królestwem naszych perlic i koralów…
Słuchaj mię… choć ja jestem tej fali krolową
Elementarną — waszą koroną i głową
Dziwnie, że ten świat podziemny
Ani smętny — ani ciemny,
Owszem, nie tak zda się czarne
Królestwo Elementarne,
Jak duchów… Przed oka mgnieniem
Byłem śród żywych…
Ludzie ją popsuli.
— Co, ona w chłopskiej chodziła koszuli?
Mięszkała w ciemnej chacie zadymionej…
Innych korali, prócz życzki czerwonej
Nie znała… innych pereł prócz jemioły.
A często, gdy ją parobek wesoły
W pół chwycił… kręcąc obertasa… to się
Ta dusza… tutaj w aniołowym głosie
Objawiająca… tam z chłopaka ręki
Chciała na wolność — tfu! przez jakie dźwięki,
Aż wspomnieć… mi strach…
Co?…
Tak, Nereido…
Ciało perłowe jej stało się kredą
I wapnem… Alma Mater… matka ciała
Diabelnie ją źle w ostatku ubrała
I niski stopień… ciału naznaczyła.
Patrz… ta złotawość cała… patrz, ta bryła
Z ogni płonących… to gwiaździste ziarno
Wyszło na świecie kłosem… chłopką czarną,
Córką rybaka…
W świecie duchów, nie więcej dziś nieszczęsna ważę
Jak martwe prawo… Duchy mają swoje twarze,
Swoje serca… Ja jestem bez serca — bez lica,
Bez miłości… Okropna żywotna martwica
Przed wiekami już w ręce Jehowy umarła,
Bom chciała żyć i śmiercim się wielkiej wyparła,
Przelękniona imieniem jej… A ta różana,
Córka moja… to pierwsze dziecię — ta Heliana,
Jeszcze dzieciątko w małej kołyseczce śpiące,
W zwojach muszel… gdzie perły były jak miesiące
W tęczach pooprawiane — sama się wydarła
Blaskom… i oto pierwsza pod falą umarła…
Z pereł pierwszych w najpierwsze przemieniona róże
Na pierwszym krzyżu — który w pierwszej był naturze.
Umarła…
〈 Umierająca… Pomnę, gdy na śmierć skazana, Amfitryta
W pierwszą… podwodną, śmierci koszulę ubrana,
Jak pierwszy nowy żywot pod wodą zjawiona,
Pierwszy ruch samowłasny… 〉
O królowo… patrz to światło krągłe,
〈 Heliana… ach, jęczenie dziś słyszałam ciągłe
Pod wodą… Nimfy czuły jej śmierć… ach, Heliana! 〉
〈 Matko w świecącej koronie, Heliana
Pozwól mi… chwilę — ach, chwilę
Na elementarnym łonie
Odpocząć...... Niechaj nachylę
Ku sobie… tych czar perłowych,
Niech w tych światach lazurowych
Odetchnę… 〉
〈 Matko w świecącej koronie,
Pozwól mi… chwilę — ach, chwilę
Na elementarnym łonie
Odpocząć...... Niechaj nachylę
Ku sobie… tych czar perłowych,
Niech w tych światach lazurowych
Odetchnę… 〉
O smętny o kochany, srodze ty oszukany
O smętny, o kochany, srodze ty oszukany