Ja byłem cały sercem
—
Bukary
Duchy klaszczą....
Kanclerz
Za adwokata cię sobie przywłaszczą
Wszyscy posmiertni... ale za żywota
u prawa sąd o to wytoczył
mizarzucał
Kto
skarzył na mnie sąd niesprawiedliwy
Ze ciebie sciąłem.... Wszakże gdzieś mowioną...
Ze ktoś tam... w twojej krwi chustę umoczył
J z tą kurzącą się płachtą czerwoną
Odszedł....
Poprzysiągł zemstę... jak dziwny Archanioł
A czemu powiedz ten człowiek nie stanął
J nie pokazał się z tą chustą krwawą
A czemu on te twarde moje prawo
Tak ucałował jak krzyz... zbawiciela
duchco
Bo we mnie był
sąd......
który części wydziela
Granice kreśli...
tyledwo Chrystusowi
Ugięty — prawa narodu stanowi
J ma moc z Boga
— Sprawa poszła wyżej....
J schodzi kilka gwiazdzic zlotych krzyży
J chmura srebrna — cudownej swiętości
Głos.
was
Ktos z
nich miał duchy najwięcej miłości
Samuel
Panie przez miłość tem swiat cały stworzon
Lecz ja przez język — jestem upokorzon
Jezeli pełne milości masz usta
To się twej sprawy kto podejmie Boży...
Panie ten człowiek u ktorego chusta
przed tobą
Krwawa, jezeli ją
tutaj polo złozy
Krew mowić będzie — podobna kolumnie
Krwi sprawiedliwej...
Bukary
Ta chusta jest u mnie
Samuel
Hic advocatus cordis... mei... hic est
Bukary
Panie oto jest jedyny manifest
J rzecz... za czasu... swego dobrze znana
Lecz teraz ją tu kładę pod kolana
Prosząc o wolny głos... za mym narodem
Ktory o to tu przed niebieskim grodem
W tych dwoch osobach stoi.... przeszły
wieki...
Sławy — a on już grobowcu — o panie
Jako glos harfy wygląda daleki
J dawne proste pastuszków spiewanie
Kolędujących.... w swiecie już nie
ważne
Dajze mi siłę i głosy powazne
szczęścia
Adwokatowi, już nie
proznej sławy
Ale oto tej wielkiej Bozej sprawy
więc niech mi od Pana
Ktorą na ziemi tu duchowie czynią
Ktora musi byc wygraną w niebiosach
Przyjdzie — ze jesli tu padnie wygrana
Nim ją anieli na tęczowych włosach
Na stronę słuszną
Zniosą na ziemię — (czem piekło zatrwozą)
J w serca ludzi gorejące włożą