— Oswoić się nie mozna... chociaz mozna dociec i czuć...
Przyczyn... rzeczy zjaw
Ha.. helion...
— Coż tu? czy zasnął moj ojciec
— Zasnął....
— A przy nim niema nikogo....
— Są xięża...
Nic książe nie słyszałeś? —
— Nic...
— Szczęku oręża?
— Nic.....
— Ani zadnych głosow.....
— Prócz nocnego stróża
Ktory zawołał — północ....
— Nic więcej?
— Z podworza
Ktoś głośno krzyknął Jezus!
Jasnie oświecony
Pan niechaj tam nie wchodzi —
— Frater
Trup cały czerwony
Teraz dopiero bladnie
— Ach moj Ojciec
— W niebie Z niebem Ja ziemią — a wy braciszki myślcie o pogrzebie wy się mnichy zajmijcie pogrzebem
Mgły
Mgły
W jednej duchów kolumnie
Dziś wielki sąd i strach
Cała w ogniu i w skrach
Z głową, gdzie wielkie kolumnowe myśli,
Z oczyma… i wnet spytaj się gawiedzi,
Powie, że serce w tej kolumnie siedzi,
Serce… co wiecznie się pęka i broczy.
Taka jest wielka moc błyskawic w łonach,
Że dotknij, a wnet piorun ci wyskoczy
Z każdego serca…
〈 I ty z nim przy dzwonach Adwokat
Chciałeś, ażeby grała włoska lutnia…
Wracam… do rzeczy… więc świat jako kłótnia
Hierarchii duchów… z hierarchią widomą.
A Polska górą jest wielką i stromą,
Z morzami ludów skrwawionych na dole,
Gdzie sam szczyt ducha w tę skorupę kole
Już końcem swego płomienia w błękicie.
A ten mój klient był na ducha szczycie 〉
〉〉 A ty na tych tronach Adwokat
Chciałeś budować — co?…
Bij go, słowa tęczą… Chorus
Nie! nie — patrzajcie, jego teraz dręczą Adwokat
Zbudzone myśli — nie, na Pana Boga,
On nie wygląda na ojczyzny wroga,
On także zguby narodu nie żąda,
On teraz dawnych myśli twarz rozgląda
I widzi, że go czeka przyszłość z nami.
Zostawcie go więc smętnego z myślami,
To jego kara.