15.II.56.
Kochany Mietku!
Dziękuję Ci za
miły list, podziękuj też
Sakowskiemu za jego dobre słowo.
Kisterowa była w wypadku, o którym wspominasz, tylko narzędziem, on tak zawsze postępuje.
O pieniądzach dla
„Wiad[omości]” mówił mi sam
Wagner, nie ulega więc wątpliwości, że sprawa jest pozytywnie załatwiona. W
instytucji tej panują znane Ci stosunki, nie należy więc niczemu się dziwić. Zbadam wszystko przy sposobności. Korektę odsyłam natychmiast po otrzymaniu.
Zabrałem się do przygotowania
Poezji zebranych i od razu okazało się, że bez Ciebie ani rusz. Nie mam, a w każdym razie nie mogę znaleźć
Wolności tragicznej. Mam tylko jeden egzemplarz
Róży wiatrów i to dedykowany
Halusi, nie chciałbym więc z nim się rozstawać. Czy mógłbym Cię prosić o przysłanie mi obu tych książek, czytałem w katalogach księgarni paryskich i zdaje mi się także londyńskich, że są tam do nabycia – wszystko jedno jakie wydanie. Widzisz, już się zaczyna. A co to będzie z biegiem czasu?! Proszę Cię, nie znienawidź mnie, będę się starał wykorzystywać Cię jak najmniej.
Oczywiście przewiduję jakieś centrum do zbierania przedpłat, może nawet kilka, w kilku miastach, nie wiem tylko, kogo o to prosić.
Chicago chce, żeby było na karcie tytułowej, myślę, że nic nie masz przeciw temu, jeśli się tam znajdzie razem z
„Wiad[omościami]”Na karcie tytułowej "Poezji zebranych" Kazimierza Wierzyńskiego umieszczono zapis: Wydawnictwo „Wiadomości” (Londyn) i Polskiego Instytutu Naukowego (Nowy Jork). Na stronie redakcyjnej książki zamieszczono informację: „Skład główny: The Polish Institute of Arts and Sciences, 145 East 53 Street, New York 22, N.Y.”.. Nie mam od nich jeszcze decydującego awiza, to bardzo życzliwi mi ludzie, ale w pisaniu listów – rdzienni [!] Polacy.
Ściskam Cię serdecznie, ucałowania od
Haliny
Kazimierz
Czy mogę Cię prosić o adres
Korabiewicza?