24.VIII.56.
Kochany Mietku!
Wczoraj Instytut Nauk[owy] wysłał Ci dwa rękopisy Leszka, o Tuwimie pocztą lotniczą i przepisane fragmenty dziennika zwykłą pocztą. Inne rzeczy zachowujemy na razie w N.J., bo InstytutPolski Instytut Naukowy przeprowadzał się na Manhattanie dwukrotnie: od początku istnienia, tj. od 1942 r. działał w wynajmowanych pomieszczeniach przy 145 East 53 Street, gdzie jeszcze bywał Lechoń; stąd przeniósł się w 1960 r. do lokalu w budynku przy 59 East 66 Street, ofiarowanego mu przez przemysłowca i handlowca Alfreda Jurzykowskiego w należącym do niego budynku – tu, wykorzystując meble i obrazy z mieszkania Lechonia, urządzono gabinet poświęcony jego pamięci; po przeprowadzce w 1986 r. do będącego własnością Instytutu budynku przy 208 East 30 Strett gabinetu nie odtworzono, meble i obrazy znalazły się w różnych pomieszczeniach Instytutu. Na temat mebli, kolekcji obrazów, biblioteki poety zob. szerzej: B. Dorosz, "Archiwum Jana Lechonia w Polskim instytucie Naukowym. Relacja z badań", „Pamiętnik Literacki” 1999 z. 3ma nadzieję na nowy, większy lokal, w którym jeden pokój przeznaczyłby dla pamiątek po Leszku. Byłoby coś w rodzaju małego muzeum z jego meblami i obrazami. Rękopisy uporządkowałby zawodowy bibliotekarz, p. Morelowski. Zobaczymy, co przyszłość przyniesie.
Dostałem kolektywny list z Chicago z prośbą, by wpłynąć na Ciebie i przyspieszyć druk Reportażu Leszczy. Przyłączam się do tej gromady czytelników.
Mój drogi, czy byłbyś łaskaw wysłać egz[emplarz] Korca maku pod adresem:
Dr Stanisław Pazurkiewicz
Łódź I.
ul. Andrzeja Struga 45. m. 8.
Czy Sułkowski przysłał Ci swoje przemówienie? Reszta jutro – pojutrze.
Ściskam
K.