24.5.
Tu ołówkiem dopisek Haliny Wierzyńskiej: „1966”.
Kochany Mietku!
Dziś otrzymałem Twój
list z 21-go b.m., odpisuję natychmiast. Załączam jedyną fotografię, jaką mam. Po prawej stronie, koło ust trzeba zrobić retusz i zamazać białe plamki. Mógłbym to kazać tu zrobić, ale ponieważ nastajesz, aby wysłać natychmiast, więc wysyłam tak, jak jest.
Co napisał
Chmielowiec? Czy też coś w rodzaju mego
przyjacielaZob. Londyńczyk [właśc. J. Mieroszewski], "Kronika angielska: „Cygańskim wozem”", „Kultura”, Paryż 1966, nr 5. – Juliusz Mieroszewski pisał m.in.: „Proza nie stanowi mocnej strony Wierzyńskiego. Miłosz – choć poeta – najlepsze rzeczy napisał prozą. Nie można nawet porównać świetnej "Doliny Issy" z "Traktatem poetyckim". Wierzyński nie dysponuje również analityczną, krytyczną mózgownicą typu Herlinga i dlatego jego szkice o poetach czy pisarzach trudno nazwać krytyką literacką”. Po wstępnej krytyce autor pisze wszakże dalej: „A jednak tego, co Wierzyński napisał o Camusie, Andrzeju Bobkowskim, Lechoniu, Rafale Malczewskim, Herlingu-Grudzińskim – nie napisałby żaden krytyk literacki. To są krótkie noty-impresje poety o pisarzach – zawsze syntetyzujące, nigdy analityczne. W notatce o Camusie Wierzyński ujął w poetyckim skrócie jednego z największych i najtragiczniejszych pisarzy powojennej Europy. Zrobione to jest po mistrzowsku. Owa nota mówi więcej o autorze "Dżumy" niż tom studiów krytycznych.
Pewne istotne rysy ludzi i sytuacji bledną i wydają się na zawsze stracone, dopóki nie padnie na nie ciepłe światło ludzkiego uczucia. Opisywani przez Wierzyńskiego zmarli przyjaciele ożywają – chciałoby się powiedzieć, w jaskrawej barwie, którą emanowali za życia. Owa naturalna zdolność ewokowania ciepła osobistej atmosfery wolna od sentymentalizmu decyduje o nieprzepartym uroku pisarstwa Wierzyńskiego. Ów wdzięk, który skrystalizowany w formie świeci i bije własnym pulsem – może jest najbardziej wyczuwalny i autonomiczny w tym, co Wierzyński napisał o ptakach”., że nie umiem prozą pisać jak
Miłosz i myśleć jak
Herling?
Jestem przeziębiony. Czwarty raz w tym roku! Gdzie jest jakiś klimat, w którym mógłbym żyć?
Twojej interpretacji
Spowiedzi emigranta nie rozumiem. Napisz, co mówił
Słonimski? W ogóle napisz do chorego.
Teksty wyślę, gdy wstanę z łóżka.
Ucałowania dla
Gołąbka.
Ściskamy
oboje.
K.&H.