Strona tytułowa (0)
[0] Noc. Cela (2)
1.
Do wolności?
2.
Bardzo już jestem zmęczony.
[a] Noc. Korytarz Cytadeli (0)
[b] Dzień. Izba przesłuchań z rozjaśnienia (0)
[1] Dzień. Izba przesłuchań (9)
1.
Nazywam się Aleksander Waszkowski... Jestem naczelnikiem Miasta Warszawy.
2.
Naczelnikiem Miasta Warszawy.
3.
Waszkowski.
4.
Co z siostrąTuż przed aresztowaniem Waszkowski chciał się z nią spotkać – przesłał jej list z prośbą o spotkanie. Klotylda nie pojawiła się w umówionym miejscu (u wdowy Szabelskiej na ulicy Elektoralnej, 19 grudnia w poniedziałek o godz. 10 śledzony Waszkowski został tego samego dnia aresztowany (zob. „Ostatnie chwile powstania”)?
5.
Słucham.
6.
Owszem.
7.
Mam gorączkę.
8.
Nie pisywałem do gazetWaszkowski publikował odezwy zagrzewające do walki oraz artykuły opisujące sytuację w Warszawie, panie pułkowniku.
9.
Nie rozumiem, panie pułkowniku.
[2] Wieczór. W celi (18)
1.
Tak.
2.
Kto to?
3.
Nazywam się Waszkowski.
4.
Chory?
5.
Długo tu pan jesteś?
6.
Mam chyba gorączkę.
7.
Może rzeczywiście nie słyszy... Co mówi lekarz?
8.
Złapali mnie u KlotenaHistorycy podają różne miejsca pobytu Waszkowskiego tuż przed aresztowaniem, nie jest to jednak kawiarnia Klotena, w której zresztą Waszkowski codziennie bywał. Henryk Jabłoński – z którego opracowania korzystał Władysław Terlecki – podaje, że Waszkowski został aresztowany na ulicy Elektoralnej (w pobliżu Placu Bankowego), ale jakiś czas po opuszczeniu kościoła Bernardynów (dzisiejszy kościół akademicki św. Anny), gdzie miał się spotkać ze swoją siostrą, która jednak nie przyszła w umówione miejsce. Z kolei zdaniem Walerego Przyborowskiego spotkanie z siostrą miało odbyć się na ulicy Elektoralnej w mieszkaniu wdowy Szabelskiej – i bezpośrednio po wyjściu stamtąd naczelnik został aresztowany.Zob. Zob. H. Jabłoński, Aleksander Waszkowski: ostatni naczelnik miasta Warszawy w powstaniu 1863–1864, Warszawa 1963, s. 140 oraz W. Przyborowski, Ostatnie chwile powstania styczniowego, t. 3, Poznań 1887, s. 119..
9.
Właściwie już stamtąd wychodziłem.
10.
Czy to południe?
11.
Czemu tu tak gorąco? Nie da się uchylić okna?
12.
Nie można oddychać.
13.
O czym mówisz?
14.
Stukają w ścianę...
15.
Co takiego?
16.
Volenti non fit iniuria.
17.
Co dalej?
18.
Chciałbym zasnąć…
[3] Wieczór. Izba przesłuchań (8)
1.
Być może.
2.
Nie jestem politykiem.
3.
Nie, proszę panów.
4.
Słucham.
5.
Owszem. Mogę się napić?
6.
Rozumiem. Czy to długo potrwa?
7.
Pragnę złożyć zeznania.
8.
Zgadzam się.
[c] Noc. Cela (0)
[4] Poranek. W celi (35)
1.
Nie będę jadł.
2.
Potem.
3.
Dobrze. Niech je…
4.
Nie chce mi się jeść.
5.
W porządku.
6.
Kto?
7.
Daje jakieś lekarstwa?
8.
Cóż to takiego?
9.
Z pewnością.
10.
Zostaw, to dla mnie.
11.
Sam prosiłem.
12.
Człowieku, nie chcę się niczego zapierać.
13.
Wolę to wszystko spisać, rozumiesz?
14.
Odejdź.
15.
Uspokój się. Połóż się, odpocznij.
16.
Słyszysz?
17.
Nie wiesz, kto tam jest?
18.
Spytaj, czy nie wiedzą, gdzie siedzi Sikorski?
19.
Powiedz, że nazywam się Aleksander Waszkowski.
20.
Prawda.
21.
Proszę cię. Powiedz, że pytam o Sikorskiego.
22.
Niech pan uważa! Tu jest atrament.
23.
Co jeszcze?
24.
Jestem chory.
25.
Był.
26.
Nie zaczekał, aż wrócę z przesłuchania.
27.
Gorączka.
28.
Dlaczego tu nie wolno otwierać okien?
29.
Nie najlepsza pora.
30.
Właśnie.
31.
Gdybym odmówił?
32.
O czym?
33.
Łatwo sprawdzić.
34.
Wierzę.
35.
Domyślam się.
[d] Noc. Korytarz (0)
[5] Wieczór. Izba przesłuchań (46)
1.
To mój życiorys.
2.
Pisałem ten nekrolog.
3.
Powiedziałem: jestem ostatnim naczelnikiem miasta Warszawy.
4.
(po chwili)Nie mam.
5.
Nie pamiętam.
6.
Nie. Nie ma takiej możliwości.
7.
Wolałbym otrzymać samodzielną celę.
8.
Nie interesuje mnie to.
9.
Mam odpowiedzieć?
10.
(spokojnie)W porządku.
11.
Nie.
12.
Nie bał się pan?
13.
Zawsze tak było.
14.
Przyjechał pan się bawić?
15.
Chciał pan powiedzieć: buntu.
16.
Zgłębia pan tajemnice historii?
17.
Słucham.
18.
Bo to prawda.
19.
Cóż zatem myśleli pańscy rodacy, którzy się do nas przyłączyli?
20.
Wierzę.
21.
Pan jest także filozofem.
22.
Możliwe.
23.
Co jeszcze zdążył pan ustalić?
24.
Słucham.
25.
Który teraz szuka dla pana papierów w kancelarii. Naprawdę sądzi pan, że jestem tak bardzo naiwny?
26.
Dobrze, że pan to powiedział.
27.
Nie myślałem o tym.
28.
Dla policjanta?
29.
Między pańskimi przyjaciółmi?
30.
I to już udało się sprawdzić?
31.
Niewiele będę mógł powiedzieć o swoich motywach.
32.
Bardzo.
33.
O konsulu angielskim.
34.
Dziękuję.
35.
Nie ma ich już na wolności. Jestem ostatnim naczelnikiem miasta. Już dawno straciłem swoich współpracowników.
36.
Zostali aresztowani albo wyjechali za granicę.
37.
To nie jest dla mnie zaskoczenie, panie pułkowniku.
38.
Dawno służysz?
39.
Czemu, do licha, nie otworzysz gęby? Przecież nikt nie słucha.
40.
Masz rację. Chciałbyś zarobić trochę grosza?
41.
Nie bój się. Znajdź na górze celę, w której siedzi Sikorski.
42.
To nic trudnego. Oddasz kartkę. Nic więcej.
43.
Nie będziesz żałował. Jeśli zrobisz, co mówię, dam ci potem wiadomość do rodziny. Napiszę, żeby cię nagrodzili.
44.
Jak będzie?
45.
Nie bój się, odbierzesz kartkę od Sikorskiego.
46.
Wystarczy, żebyś mnie zapamiętał. (pisze coś) Weź, to dla niego.
[6] Wieczór. W celi (12)
1.
Nie.
2.
Zaczną.
3.
Wiem.
4.
Rzucałeś się w nocy.
5.
Leż spokojnie.
6.
Uspokój się. Prosiłem, żeby przysłali lekarza.
7.
Gorączkuje.
8.
Zgadza się.
9.
Jemu jest potrzebny szpital, doktorze!
10.
Dlaczego pan go nie chce leczyć?
11.
Z miłosierdzia chrześcijańskiego?
12.
Ten lekarz?
[e] Noc. Korytarz (II) (0)
[7] Dzień. W izbie przesłuchań (24)
1.
Może sobie coś jeszcze wyjaśnimy, poruczniku. Niczego się pan nie dowie ode mnie.
2.
Nie ma już żadnej barykady.
3.
Nie usiłuję, poruczniku.
4.
Przypuśćmy. Nie wymienię go.
5.
A więc śmierć rozłożona na raty?
6.
Uważa pan, że to powód do dumy?
7.
Przeciwstawiając ściganemu tak potężną maszynę?
8.
Co?
9.
Mam odpowiadać?
10.
Po co te rozmyślania?
11.
Nie rozumiem.
12.
Przecież to człowiek chory.
13.
Jaki?
14.
Inaczej niż w mojej sprawie?
15.
To dlatego mam trochę spokoju.
16.
Najgorliwszy oprawca.
17.
Czemu pan mi to mówi?
18.
Proszę spytać o to pana Tuchołkę.
19.
Co mu pan przeciwstawia?
20.
Taki widok z pewnością musi radować oczy pułkownika Tuchołki.
21.
Co jeszcze?
22.
W porządku.
23.
Tu masz list do rodziny. Na wierzchu jest adres. Tam dostaniesz swoją zapłatę.
24.
Nic ci nie grozi, pamiętaj. Jeśli będziesz ostrożny.
[f] Miejsce kaźni (0)
[8] Wieczór. W izbie przesłuchań (22)
1.
To wszystko, panowie, co mam do powiedzenia.
2.
Więc jednak?
3.
Chciałem mieć wiadomości.
4.
Ona już jest skończona.
5.
Co to takiego?
6.
Pytam, o jakich czynnościach mowa?
7.
Wspomniałem o tym w zeznaniach. Nie mam już nic więcej do dodania.
8.
Odmawiam odpowiedzi. Byłem jego wykonawcą i biorę za to odpowiedzialność.
9.
Nie wszyscy.
10.
Nie wiem, czy ktoś, kto się wiesza umierając ze strachu, myśli o sprawiedliwości, panie pułkowniku. To był strach.
11.
Chodziło o zakup broni.
12.
Nie zajmowałem się tymi sprawami.
13.
Otrzymałem taki rozkaz.
14.
Mieliśmy ich wszędzie, panie pułkowniku.
15.
Z wiary w słuszność sprawy, którą wybrali.
16.
Z czego zatem brała się ta sama potrzeba u obcych, którzy wstępowali w nasze szeregi?
17.
Nie było to trudne…
18.
Nie musieliśmy nikogo zawiadamiać o akcji. Zrobiliście to za nas, kiedy pieniądze były za granicą.
19.
Sprawdziliście to, panowie.
20.
To już nie moja sprawa.
21.
Panie pułkowniku, mam naprawdę inne zmartwienia.
22.
I cóż z tego?
[9] Wieczór. W celi (32)
1.
Lepiej?
2.
Czemu nie chcesz mówić, człowieku? Może moglibyśmy jakoś pomóc?
3.
Musiałbyś mieć więcej siły. Nie, na pewno cię zostawią.
4.
Nic.
5.
Nie wiem.
6.
Tak. Nie muszą mi zresztą niczego mówić. Wiem o tym dobrze.
7.
Śmierć, przyjacielu.
8.
Czego?
9.
Nie.
10.
Nie ma żadnych oddziałów, człowieku, lasy są puste, organizacja rozbita...
11.
To pan.
12.
Nic nie powie.
13.
Proszę. Nie wie pan, czemu nie wyprowadzono mnie dziś na spacer?
14.
A więc już pan je czytał?
15.
Choć nie interesuje pana moja sprawa.
16.
Co w mieście?
17.
Pamiętają o nas?
18.
O nas, z Cytadeli.
19.
Z rozpaczy.
20.
A pan?
21.
Długo jeszcze pan tu zabawi?
22.
Są.
23.
W celi obok spalił się żywcem pewien więzień.
24.
Nie jestem tego ciekaw.
25.
Musiała to być straszna śmierć...
26.
Ma pan odwagę stawiać takie pytania?
27.
Dlaczego?
28.
I co jeszcze?
29.
Słucham. Niechże pan mówi.
30.
Los?
31.
Jest pan bliski prawdy.
32.
Chce pan, widzę, żebym gardził samym sobą? Może mi pan wierzyć, że to, co tu wybrałem – nie było lżejsze od moich wcześniejszych wyborów.
[g] Miejsce kaźni (0)
[10] Dzień. Izba przesłuchań (28)
1.
Staram się przewidzieć, kiedy to się stanie.
2.
Kiedy mnie powiesicie.
3.
Beznadziejna.
4.
Liczyłby pan na nią, będąc na moim miejscu?
5.
Tak, proszę pana.
6.
Owszem.
7.
Nie chodzi o przymus.
8.
Rozumiem.
9.
Nie skorzystam z tego prawa.
10.
Mam tego pełną świadomość.
11.
Tak, ekscelencjo.
12.
Wyjaśniłem te okoliczności.
13.
Tego właśnie pragnę.
14.
Do jakiego końca? Powieszą mnie, ekscelencjo.
15.
Nie, nie rozumie pan. Oni mnie powieszą.
16.
Niech pan teraz coś zrozumie. Przegraliśmy wszystko. Pan to widzi na własne oczy. Choćby pan tylko jeździł po tym mieście dorożką, lub wcale nie opuszczał mieszkania.
17.
Nie... Nie pana... Otóż nie może być żadnego dalszego ciągu. Czy teraz mnie pan rozumie?
18.
Pieniądze, przerzucone do Londynu, miały być przeznaczone na prowadzenie dalszej walki. Ona już się skończyła. I – niech pan słucha – nie może mieć dalszego ciągu.
19.
Nie bito mnie, ekscelencjo.
20.
Tak, ekscelencjo.
21.
Jestem gotów.
22.
(wraca)Oto tekst.
23.
Choć wolałby pan nie składać tego podziękowania.
24.
Niech więc pan pamięta. Nie chcemy śmierci, ran, szubienic i zsyłek... Nie chcemy tego z innych powodów, niż ci panowie.
25.
Bo to jest nam potrzebne do życia.
26.
Ona też jest potrzebna.
27.
Nie będę prosił o łaskę.
28.
(podaje rękę konsulowi)Żegnam, ekscelencjo.
[11] Wieczór. W celi (23)
1.
(nie podnosi się z pryczy)O co chodzi!
2.
(podnosząc się powoli)Słucham.
3.
Spodziewam się. A jakie pan mógłby mieć?
4.
Wiem.
5.
Co mi odczytają. Czy kogoś jeszcze skazano, czy będę sam...
6.
Kara śmierci.
7.
Trzeba zachować urzędową staranność. To wszystko? Śpiący jestem, poruczniku.
8.
Niepotrzebnie.
9.
(niechętnie)Mówił o sądzie.
10.
Śpij.
11.
Człowieku, skazali mnie na śmierć. Rozumiesz? Na śmierć... Daj mi teraz spokój.
12.
Nie.
13.
Zostaw mnie.
14.
Dlaczego udajesz?
15.
Dlaczego udajesz obłęd?
16.
Nikt.
17.
Dużo tego miałeś?
18.
Chciałbym wiedzieć, za co odpowiadałeś?
19.
Szkoda, że tego nikt nie słyszy. A może to i lepiej.
20.
Za kilka dni będę wisiał… Ci, którzy będą czegoś szukać w przyszłości, znajdą pusty grób. Pomyśl o tym.
21.
Niech tego nie robią!
22.
Oby tego nigdy nie robili, szalony człowieku. Będą nas przeklinać
23.
Biedny głupcze.
[h] Korytarz (0)
[12] Dzień. W izbie przesłuchań (10)
1.
Mam prośbę.
2.
W mieście pozostała pieczęć rządu.
3.
Chcę ją odzyskać.
4.
Tą pieczęcią mogą być sygnowane rozkazy, zlecenia...
5.
Gwarantuję słowem honoru powrót. Odbiorę ją i zniszczę.
6.
Pułkowniku, to jest nadal groźna broń. Wydostanę ją. Jeśli panowie dacie mi również słowo honoru, że nie będę śledzony do swego powrotu...
7.
Jestem człowiekiem honoru, panie pułkowniku.
8.
Popełnia pan błąd.
9.
Nie będę mógł więc tego uczynić?
10.
A więc domagam się tego!
[13] Dzień. W celi (10)
1.
W szpitalu odpoczniesz.
2.
To nieprawda, doktorze.
3.
Niech pan zadba, żeby spokojnie umierał.
4.
Napisałem już do nich.
5.
Dziękuję, doktorze.
6.
To wystarczy. Podobno zrobiło się cieplej?
7.
Po co tu pan przyszedł?
8.
Wraca pan z miasta?
9.
16 luty 1865. Wyskrobałem tę datę na ścianie dziś rano. Namiestnik konfirmował wyrok sądu polowego.
10.
Proszę mi dać spokój.
[0] Wieczór. Cela (21)
1.
To dobrze. Coś jeszcze chce mi pan powiedzieć, panie pułkowniku?
2.
Tak bardzo dba pan o spokój sumienia?
3.
Taka modlitwa musi być wysłuchana przed tronem niebieskim.
4.
Mówili prawdę. Chciałem być sam.
5.
To zawsze bardzo smutne odwiedziny. Matka już wie?
6.
To dobrze. Kiedyś, za jakiś czas, ty jej o tym powiedz, dobrze? I powiedz wtedy, że stale każdego dnia o was myślałem. I że bardzo cierpiałem z waszego powodu. Bo nie będziecie mogli zapomnieć. Inni nie powinni o mnie pamiętać.
7.
Nie pragnę tego. Teraz już o nich nie myślę.
8.
Co takiego, moja droga?
9.
Oni uważają, że to prawda.
10.
Tak mało mamy czasu.
11.
Nikt nie ucierpiał z mojego powodu. Nie wydałem nikogo. Jesteś spokojniejsza?
12.
Sam je kiedyś zdobyłem.
13.
Tej sprawy nie ma.
14.
Jej także nie ma… i nie będzie.
15.
To jeszcze mogę dla niej zrobić.
16.
Żal mi was.
17.
Nic
18.
Posłuchaj, nie ma legendarnej wolności. Wiesz gdzie ona jest?
19.
W śmierci.
20.
Do wolności?
21.
Bardzo już jestem zmęczony.
[i] Korytarz (0)