Chciał Austryjak być królem, być królem, być królem,
łokazał sie hultajem, hultajem, bęc!
Mamy sznury na hultaja, na hultaja, na hultaja,
obwiesimy go za jaja, go za jaja, więc!
Chwytaj, a chytaj! To oni!
Żywcem ich, chłopy!
Mutter! Piwa!
Jasne. Chłopy! „Po litewsku” ich!…
Wyprostuj się.
Wstyd! Ma być królową, a zwykłego uśmiechu skombinować nie potrafi! Ja w twoim wieku…
Na Rzym! Na Krym! Nie tak! Oczami też trzeba radość wewnętrzną wyrazić, nie tylko wargami.
Co słychać u Wielkiego Księcia?
Nasz Wielki Książę chętnie poluje.
O taaak, bardzo chętnie.
Aaaa… to ciekawe. Pieszo? Czy konno?
Konno! Oczywiście że konno.
Czasem… nawet z dwóch koni!
Oooo… Pewnie z dużych koni?
Z ogromnych!
A u nas – widzielim na niebie chorągiew! 1 [Na egzemplarzu liczby 1,3,2 w kółku – oznaczają kolejność wypowiadanych kwestii, inną niż wynika z tekstu głównego. - B.K.]
(Kiedy wiatr – chorągwi trzeba pilnować…)
U nas coś takiego jeszcze się nie widzielim zdarzyło. 3
A u nas widzielim na niebie… berło! 2
Naprawdę? To ciekawe…
Bardzo ciekawe…
Ale czy… niezmęczona? hahaha
Tylko że Korona lubi łacinę, tak jak żaby lubią deszcz, a gardło okowitę.
A u nas bory są bardzo głębokie. Można powiedzieć, że nieprzeniknione.
Żubrów, grzybów, bażantów i storczyków tyle – że…
Że trzeba głowę z boru wychylić, żeby trochę powietrza złapać! (śmiech)
Niektórzy określają naród litewski terminem „dziczą”, a dla mnie to – młodzieńczość młodość! Gładkość kory… Zieloność! Rzekłbym nawet młodozieloność! Więc po co nam te długie rozmowy?
Krasiwosza! Jakmalinosza! Dupajtis! hahaha
Muszka-faramuszka…
Dwieście tysięcy dukatów do zapłacenia Austriakom w razie gdyby spełnienie małżeństwa księżniczki Jadwigi i księcia Wilhelma uniemożliwione zostało…
Hm!
Hm!
Dwieście tysięcy – to nie kaszka z mlekiem.
Tysięcy dwieście – to nie kurze jaje.
Choć krasiwosza jak malinosza… hahaha
Dupajtis
Mein Gott…
Besten Dank, meine Herren! Dziękuję…
Dalej.
Proszę przekazać Wielkiemu Księciu wyrazy mej…
…radości…
Radości Złości!!!
Panowie kuszajtis mniamajtis zołoteńkoj mniam mniam
Keine dupajtis! Keine Lektion! Deutsch oder polnisch sprechen!