5.III.57.
Kochany Mietku! Przed chwilą dostałem list od Zosi Malczewskiej z 2-go bm. Pisze mi, że 1-go wieczór o dziewiątej RafałW przedmowie do edycji korespondencji Jana Lechonia oraz Zofii i Rafała Malczewskich Beata Dorosz pisała na temat choroby Malczewskiego: „W marcu 1957 uległ udarowi mózgu i całkowitemu paraliżowi lewej ręki, którą malował. Pokrycie kosztów hospitalizacji i rehabilitacji wzięli na siebie częściowo przyjaciele, m.in. Artur Rubinstein i Artur Rodziński, częściowo administracja miasta Montreal. Od rządu prowincji Quebeck artysta otrzymał niewielki stały zasiłek dla osób niepełnosprawnych, a Kazimierz Wierzyński uzyskał dla niego stałą miesięczną wypłatę z Wolnej Europy. Artysta podjął heroiczne próby rysowania prawą ręką – wykonane rysunki (zachowane w Archiwum Emigracji w Toruniu) są tylko skromnym śladem trudnej do wyobrażenia walki, jaką usiłował toczyć z chorobą” (J. Lechoń, Z. i R. Malczewscy, Coraz trudniej żyć a umrzeć strach. Listy 1952–1955, wstęp i oprac. B. Dorosz, Warszawa 2008, s. 25). zasłabł nagle, przewieziono go do szpitala, diagnoza: thrombosis at the brainAng.: zakrzepica w mózgu., czyli zakrzep w mózgu. Lewa część ciała sparaliżowana, bez czucia. Mówić nie może. Leży na ogólnej sali. Zosia ma $ 12 w kieszeni. Posyłam jej czek. Dzwoniłem do Fr[ee] Eur[ope] i organizują pomoc. Jeśli możesz, poślij jej coś.
Ściskam Cię serdecznie
Kazimierz