9 II
Kochany Leszku!
Aby uchronić Cię przed ruiną finansową, gdyby przyszła Ci fantazja (zresztą miła!), żeby do mnie jeszcze raz zadzwonić, posyłam Ci ten wierszW wierszu jest mowa m.in. o „Przyjacielu Lechoniu”. – i proszę Cię, odeślij mi go, bo t o j e d y n a k o p i a a u t o r a. Ale, panie Lechoń, mnie już nie do wierszy, ja, proszęż Pana, już z drugiej strony – itd. Na p r a w d ę.
Ściskam Cię serdecznie i mocno, grupo mojaTrudno ustalić, co miał na myśli Wierzyński; raczej nie jest to odwołanie do grupy poetyckiej Skamander.
Kazimierz