10 lipca 50.
Kochany
Leszku,
Napisz mi, proszę Cię m o ż l i w i e n a j s z y b c i e j, jak przedstawiają się „nasze stosunki” z mecenasem
Jabłonką z
Brooklina. Pamiętam, że kiedyś mieliśmy obaj coś mu zapłacić, dałem Ci czek na niego, ale Ty czekałeś na jakąś wiadomość z
Londynu – i ostatecznie nie wiem, czy mu zapłaciłeś, tzn. czy ja mu zapłaciłem via Ciebie. Proszę Cię, daj mi znać o tym
[1]Zob. listy z 23 i 24 stycznia 1948 roku
. Chodzi o sprawę
GrzesiaZob. list z 28 sierpnia 1946 roku.; słyszę, że przez
Jabł[onkę] można dużo załatwić. Napisz też, co Ty o nim sądzisz i jakie miałeś z nim doświadczenia, bo ja go nie znam.
Ściskam Cię mocno i proszę o wiadomość. Gdzie jesteś? Gdzie jedziesz? Kiedy do
Kalifornii?
Halina Cię całuje
Twój Kazimierz