101-07 Ascan Ave.
Forest Hills, N.Y.
20 grudnia 46
Kochany Mietku,
Zasyłamy Ci serdeczne życzenia świąteczne i noworoczne, a także i w związku z imieninami (czy urodzinami, jak to jest naprawdę?), które obchodzisz na początku rokuGrydzewski urodził się 27 grudnia 1894 r., a imieniny zwyczajowo obchodził 1 stycznia.. Ściskamy Cię i całujemy, myślami będziemy z Tobą, pomyśl też i Ty o nas. Jest mi tu bardzo ciężko, czuję się stary i zmęczony, nieludzko zmęczony. Nie wiem, jak dowlec do końca to straszne zamieszanie zwane życiem, usiłuję nie poddać się, bo po prostu nie wypada, ale Bóg świadkiem, ile mnie to kosztuje. Myśleliśmy, że na Święta Grześ będzie już z nami, tymczasem konsulat w Zurychu nie chce mu przyznać praw preferencyjnych. Zrobiliśmy wszystko, co jest w ludzkiej mocy, dotarliśmy nawet do podsekretarza w Dept [Department] of State – ostatnio sytuacja się poprawiła, nie mówią już o latach jak poprzednio, tylko o „wcześniejszym terminie”. Dziękuję Ci za pamięć o tym biednym dziecku i za przesyłkę książek. Bratowa pisała mi, że dostała je z Londynu i z Palestyny. Grześ mówi o bajkach polskich, że „nie można nic się z nich nauczyć”, ale słucha ich z pałającymi policzkami. Od Jasia miałem list z Paryża, datowany 11 bm., z wiadomością, że za tydzień wyjeżdża do Polski, by tam spędzić święta. Mój list do Weintrauba jest wobec tego bezprzedmiotowy, chyba żeby mu honorarium posłać do kraju. Bardzo mnie ten wyjazd zabolał, to hańba, że nie możemy pomóc ludziom, o których sposobie myślenia nie możemy na chwilę powątpiewać. Posłałem mu stąd $150 od instytucji i 50 ode mnie. Niestety, więcej nie udało mi się zrobić.
Mój drogi, pani Dorothy Thompson chciałaby dostać The Dark Side of the Moon. Tu jest jeden jedyny egz[emplarz], w posiadaniu Arleta, postaraj się, by przysłali mi tę książkę, bardzo się tu przyda. W ogóle jeśli są rzeczy w tym typie, przyślijcie mi od razu, miewam okazje (a Halina ma ich jeszcze więcej), by je dać ważnym ludziom. Poproś o to, kogo należy – ja nie wiem, gdzie się zwrócić. Co się stało z wierszami, które posłałem Julkowi, czy on je zgubił, czy nie komunikuje się z Tobą? W styczniowym „Reader’s Digest” będzie fragment W.L. White’aNie udało się ustalić, czy William L. White istotnie wydał książkę dotycząca Polski, natomiast wkrótce ukazały się "Report on the Germans" (New York 1947) i "Land of Milk and Honey" (New York 1949) na temat życia społecznego w Związku Sowieckim. o jego podróży do Polski, napisał o tym książkę, która ma się niebawem ukazać. Dlaczego pamiętnikiW amerykańskim magazynie „Reader’s Digest” z lutego 1946 r. ukazał się fragment wspomnień gen. T. Bora-Komorowskiego "The Unconquerables" [Niepokonani], reklamowany na okładce pisma jako „One of the Great Historic Documents of Our Time. General Bor’s Own Inside Story of the Warsaw Revolt” [Jeden z wielkich dokumentów historycznych naszych czasów. Osobista opowieść gen. Bora o powstaniu warszawskim]. Całość wspomnień Bora-Komorowskiego została wydana najpierw w języku angielskim pt. "The Secret Army" (London 1950), a po polsku dopiero rok później, pt. "Amia podziemna" (Londyn 1951). Bora nie ukazują się w Anglii?
Ściskam Cię, mój drogi, serdecznie, dziękuję za przesyłkę pism krajowych. Całujemy Cię oboje, Zosia pewnie też by się dołączyła, gdyby wiedziała, że piszę, pamiętaj o nas, pozdrów Julka, Stasia, Nowak[owskiego] i innych znajomych.
Kazimierz
Przyślij Powstanie listop[adowe] Śliwińskiego. Do Ciebie wszystkie książki wyszły – należności jeszcze z Jęd[rzejewiczem] nie załatwiłem, zrobię to w tych dniach.