Maszynopis na kremowym papierze firmowym z nadrukiem: WIADOMOŚCI // TYGODNIK // 67, Great Russell Street, London, W.C.1. TEL. CHAncery 3644, z odręcznymi poprawkami, dopiskami i nieczytelnym podpisem czerwonym długopisem.
21.11.57
Drogi Kaziu. – Od razu miałem wątpliwości co do relacji z Twego wieczoru. Wieczór się odbył, a cenzura nie pozwala o nim pisać? Dlaczego? I tak się akurat złożyło, że nazajutrz Rytard przysłał mi wycinek ze sprawozdaniem. Myślę, że trzeba być w takich rzeczach bardzo ostrożnym. Ja sam wpadłem kiedyś napisawszy na podstawie listu z Kraju, że nie wydają nic Wyspiańskiego, poza tym można stwierdzać z pewnością, że coś się stało, ale o wiele trudniej jest stwierdzić, że coś się nie stało. Puszczenie nieprawdziwej wzmianki w prasie emigracyjnej daje tamtym łatwą broń do ręki. Terleckiego odlepili. Ma zdartą skórę, ponieważ ze względów oszczędnościowych używa kleju stolarskiego.
Uściski serdeczne