27 Rosary Gdns. S.W.7
31.III.50
Drogi Kaziu. – Korekty przyszły. Co do podpisów masz rację: dam tylko Rodzińskiego jako własną korespondencję. Zrobisz mu przyjemność. Maszynę zmieniłem, jak widzisz. Kamienia nie miałem, ale podejrzewano długie miesiące, myślę, że może i Ty nie masz, bo nie mam wrażenia, by roentgen to na pewno wykazywał. Mnie wszystko przeszło po cystoskopii. „Wiadomości” nie będą wychodziły, ale kocham i chciałbym Cię zobaczyć. Wszystko pamiętam, nawet dwie brzydkie Norweżki na stacji w Szwecji, punchAng.: poncz. Twego przyjaciela, który był potworny, Kari MorkNie udało się ustalić, o kogo chodzi; Kari (Karin) Mörk to bardzo popularne w Norwegii imię i nazwisko., szampana w jakimś podziemiu, pięknego szofera u NeumanaW latach 1931–1942 był posłem nadzwyczajnym i ministrem pełnomocnym w Oslo; po ataku niemieckim na Norwegię towarzyszył królowi Haakonowi VII w podróży do Wielkiej Brytanii, gdzie nadal pełnił swoją funkcję przy rządzie norweskim na emigracji., wszystko, nawet gogel-mogel bez cukru. Płaczę i ściskam.
Błagam Cię także, nie występuj z takimi projektami, jak wieczory autorskie na rzecz „Wiadomości”Jest to nawiązanie do niezachowanego listu Wierzyńskiego., czyli trzy funty w kasie przy kosztach trzy funty dziesięć szylingów. Ośmiesza to mnie na cały Londyn, bo wszyscy wiedzą, że uważam Cię za mądrzejszego nawet od Leszka.