29 stycznia 53.
Kochany
Mietku,
Dziękuję Ci serdecznie za przysłanie
„Poetry Review” i dwu egzemplarzy przepięknego poematu
Podzwonne za kaprala Szczapę. Nie czytałem go od wielu lat i po tej próbie czasu nabrałem dla autora ponownie szacunku. Jesteś nieoceniony w swej życzliwości dla przyjaciół, a Twoja punktualność w załatwianiu ich spraw jest bezprzykładna.
Byliśmy z
Haliną znów w
N.Y., gdzie odwiedziła nas pewna urocza
Pani, bliska Twoim wspomnieniom. Mówiłem jej o Twojej pielgrzymce na
rue des Maronniers, co przyjęła z prześlicznym, a może trochę rozmarzonym uśmiechem. Wygląda bardzo dobrze. Pracuje teraz – jak tu się mówi – „dla” p.
Cittadini. Pojechała z nią do
Hot Springs, gdzie ta dama leczy się na reumatyzm.
Comtessa[1]Spolszczenie od franc. comtesse – hrabina.
wybiera się do Europy i nie wiadomo, czy nie zabierze ze sobą
Zosi. Co by to było? – rozważamy z
Halusią.
Konsulat w
Zurychu napisał mi, że
Grześ dostanie wizę w lipcu. Potrzeba mi w związku z tym pieniędzy, czy nie znasz uczciwego fałszerza monet, z którym mógłbym wejść do spółki? Albo lichwiarza, któremu wypłaciłbym się na drugim świecie? Ten niespodziewany skutek sześcioletnich starań zawdzięczam
Henry Simonowi, który odnosi się do mnie jak prawdziwy przyjaciel. Jeśli masz dobrą książkę po angielsku, mógłbym ją tu wrobić Simonom. Starałem się o przyjęcie
Lipskiego, którego parę fragmentów przełożył
Guterman, ale im się nie podobał. Gdyby
Herling miał coś, byłoby dobrze, tylko że jego powieść jest jeszcze w lesie, jak mogę sądzić z tego, co mi pisał.
Do
Anglii pojechała z Churchillem
Kisterowa[2]Nie można wykluczyć, że Wierzyński ma na myśli swój utwór Ballada o Churchillu, wydany w Nowym Jorku przez wydawnictwo Hanny i Mariana Kisterów Roy w 1944 r.
. Czy się z nią widziałeś? Jest tam też lub był w tych dniach Strzetelski, mówiłeś z nim? Jeśli
Sosnkowski przeniesie cały kram do
Stanów, powinniście wszyscy za nim pociągnąć. U nas na górze pokój jeszcze niezajęty.
Ściskam Cię serdecznie i mocno.
„Wiadomości” nie widziałem od kilku tygodni. Napisz długi, rodzinny list. Czy znasz znakomitego powieściopisarza angielskiego
Joyce Cary? Co Ci przysłać, jeśli nie chcesz kawy?
Halusia obszywa w drugim pokoju paczki do
Polski i zasyła Ci czułości.
Kazimierz