54 Bloomsbury St. W.C.1
20.8.51
Drogi Kaziu. – Pisałem do Terleckiego o sztukę i kopię listu, ale nie wiem, czy zdąży mi przysłać, bo wyjeżdża pojutrze. Raczyńskiego, zdaje się, nie ma w Londynie. Jest to człowiek wielce uczynny, który bardzo ładnie zachował się w momencie krytycznym dla „Wiadomości” i właściwie uratował pismo. Załączam ZbyszewskiegoPor. list Grydzewskiego z 5 lipca 1951. z prośbą o odesłanie. Dziś miałem list od Leszka, że już już wysyła. Piętnaście lat temu kiedy Brzozowski zrobił mi fotografię do paszportu, uderzyło mnie podobieństwo Grydza do Rydza. Ale nikomu o tym nie mówiłem, by mnie nie posądzano o megalomanię. Nie wiem, czy wiesz, że poza tym jestem podobny do Goetla, Paula Muni i gen. Franco.
À propos Rydza. Przypadkowo natrafiłem w rozkazie Piłsudskiego J. Piłsudski, Pisma zbiorowe, t. 4, Warszawa 1937, s. 27–28. po bitwie pod Konarami na taki ustęp, zresztą pochlebny, o Rydzu: „Mjr Śmigły RydzEdward Rydz-Śmigły walczył pod Konarami, 16–23 maja 1915 r. W czerwcu 1915 r. Józef Piłsudski mianował Rydza-Śmigłego podpułkownikiem., wziąwszy na siebie zadanie, najczęściej nie odpowiadające ani jego stopniowi ani jego zdolnościom”…
Uściski serdeczne.