20.I.58
Drogi Kaziu. – Nie wiem, co znaczy ten Fryling, przecież artykuł Sakowskiego jest złożony. Mogę dać Frylinga oddzielnie, ale nie w związku z ogłoszeniemZob. list z 9 stycznia 1958.. Nie byłoby zresztą dla niego miejsca, bo są przecież jeszcze wiersze i fotografie. Poza tym nie wiem, dlaczego Fryling i Sakowski mają wprowadzać Wierzyńskiego. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego Leszek ubiegał się o przedmowę BalińskiegoStanisław Baliński napisał przedmowę do tomu Jana Lechonia Aria z kurantem, New York 1945. do swego tomu, w dodatku nieudolną, bo przynajmniej Sakowski jest doskonale napisany. Jak Ci pisałem, jestem przeciwny ogłaszaniu nazwisk abonentów w piśmie, ale zrobię jak każesz. Nie licz na sukces przedpłaty: książkę można sprzedać tylko w tykaniem.
Uściski serdeczne.
5 egz. ze Staffem wysłane.
Dzwonił Świderski, nie rozumiejąc sprzeczności między tym coś mu napisał, a co ja mu powiedziałem. Prosiłem go, by załatwił wszystko bezpośrednio z Tobą.