MISJA - strona tytułowa (0)
[1. Dworzec kolejowy] (21)
1.
Och! Tak gorąco?
2.
Ci panowie na pewno złapią ich i wszystko odbiorą.
3.
(przysiadając na łóżku) Dobrze pan jest ubrany, jak na dzisiejsze czasy. I pani dobrze. Ja zresztą też, tylko że w jedną, niestety, sukienkę. Gdyby mnie ktoś tak obrabował jak pana, tobym już nie miała co włożyć. Musiałabym chodzić goła.
4.
Podpis nieczytelny.
5.
Bardzo roztropnie, że pan wziął. Lepiej mieć taki papierek. Ja na przykład nie mam nic, najmniejszego świstkaś. W ogóle nie można mnie wylegitymować. Można tylko uwierzyć, że jestem Melania.
6.
Dziękuję. Miałam się tu spotkać z moim stryjem Botyldą – może państwo słyszeli – Piotr Botylda, stryj?
7.
Ale stryja nie widać. Miał się mną zaopiekować – wykształcić mnie i wydać za mąż – i jakoś go nie widać. Może czeka gdzie indziej i martwi się o mnie. Może zapomniał. Może po prostu nie żyje. Jak państwo myślą?
8.
Stryj nigdy o nic nie prosił.
9.
Kawalerzystą. Ostatnio pracował w kasie na wyścigach, a kiedy wyścigi zamknęli, to w kasie na kolei. Poczekam tu jeszcze na niego. A państwo też na kogoś czekają?
10.
Niemożliwe. Przecież ta stacja nie ma połączenia z żadną inną.
11.
Tak. Jeżeli są tory.
12.
To prawda.
13.
Stryj!
14.
Melania?
15.
To chyba coś nowego. Skąd stryj ma taką ideę?
16.
Mam spać z Melanią?
17.
Może łóżko oddamy małżeństwu?
18.
(rozbierając się) Dobranoc, stryju. Dobranoc pani.
19.
Ja inaczej nie zasnę.
20.
A czego się tu wstydzić, przecież jestem dobrze zbudowana...
21.
Dobranoc.
[2. Dom wczasowy] (5)
1.
Tam nad okienkiem.
2.
Dlaczego pan ich nie zaczepił?
3.
A ja właśnie w łóżku czuję się najbezpieczniej.
4.
Obawiam się, że słońce jeszcze nie wzeszło.
5.
A mnie co pan każe robić?
[3. Konferencja specjalistów] (6)
1.
To chyba jasne, stryju.
2.
Nie ma nikogo.
3.
Jaka szkoda, że to ośrodek metodyczny, a nie restauracja...
4.
Od metody, proszę pani.
5.
Ale na coś trzeba się zdecydować. Chciałabym przypomnieć, dlaczego tu jesteśmy.
6.
Dlatego, że uznano nas za specjalistów. Wystarczy poczytać transparenty.
[4. Kościół] (3)
1.
Stryj trochę malował za młodu.
2.
Kiedy wrócą...
3.
I bez tego jesteśmy pocieszni.
[5. Więzienie] (3)
1.
Trzecią dobę, proszę pana.
2.
Bez wyroku, proszę pana.
3.
Bo pęknę ze śmiechu.
[6. Hippisi] (8)
1.
Ale nie w tym sensie jak pan myśli.
2.
Na pewno. Nikt nikogo siłą nie trzyma.
3.
(do Pontusa)One mi kogoś przypominają.
4.
Chyba nie gorzej ode mnie!(całuje go)
5.
Tu jest dosyć wilgotno.
6.
Okruszynki chyba można?...
7.
Ja! Ja umiem grubo!
8.
Wszyscy?
[7. Partie] (12)
1.
(do Drugiego)A ja pana skądś znam...
2.
Nigdy pan nie był duchownym?
3.
I nie siedział pan nigdy w więzieniu?
4.
Czy możemy już jeść?
5.
Stryju, nie dyskutuj. Mnie się chce jeść.
6.
(podchodząc do nich)Niech go pani zostawi, nie można mieć wszystkich mężczyzn naraz.
7.
U nas przypada dwóch mężczyzn na jedną kobietę i nie damy zwichnąć tej szczęśliwej proporcji!
8.
Nareszcie coś do jedzenia...
9.
Ładne rzeczy – nie ruszać...
10.
Pan nas opuszcza?
11.
Czy on powinien jeść, czy tylko próbować? Przecież on zmiata dosłownie wszystko!
12.
Ja panu wierzę, panie Pontus, tylko że pan nic nie głosi.
[8. Uniwersytet] (4)
1.
(do Botyldy)Stryju, miałeś zapewnić mi wykształcenie. Zdaje się, że nadeszła okazja.
2.
I czy ja dostanę się na studia?
3.
Znowu jest ich czworo.
4.
Na coś męskiego.
[9. Aktorzy] (5)
1.
Okazuje się, że jeszcze najnormalniejsi są aktorzy.
2.
Nie. Sama coś powinnam dostać. Ja od początku świadomie grałam publiczność!
3.
O nie, ja zaczęłam grać dużo wcześniej. Ja od początku świadomie grałam publiczność.Odręczna poprawka obcą ręką, prawdopodobnie reżysera, niepochodząca od autora ani cenzora.
4.
Wuju StryjuOdręczne poprawki obcą ręką, prawdopodobnie reżysera, niepochodzące od autora ani cenzora., ja bym tak chciała grać… Być aktorką.Odręczna poprawka obcą ręką, prawdopodobnie reżysera, niepochodząca od autora ani cenzora.
5.
Ilekroć dopełni się nasza misja.