6 lutego 58.
Kochany
Mietku!
Otrzymałem dziś dwa Twoje listy, z
2-go i
3-go, i odpowiadam na oba, według kolejności poruszonych przez Ciebie spraw.
Co do ulotek zgoda. Zrobimy je tutaj. Do ogłoszenia dołącz, że w
Stanach i w
Kanadzie czeki wystawiać należy na adres
Instytutu, jak Ci pisałem. Sądzę, że do
„W i a d [omoś ci]” n a l e ż a ł o b y d o ł ą c z y ć u l o t k ę n i e t y l k o w
n r. 6 2 1„Wiadomości” 1958, nr 8 (621) z 23 lutego., a l e p r z e z c a ł y c z a s p r z e d p ł a t y, t o z n a c z y d o m a j a – o s i e m r a z y – a jeśli to wydaje Ci się za wiele, t o p r z y n a j m n i e j c o d r u g i n u m e r
W oryginale wszystkie podkreślenia w tym akapicie wykonane są na maszynie. Myślę, że dwa miesiące na przedpłatę to wystarczy. Jeśli uważasz, że trzy – zgoda. To nieważne. Można zmienić potem. Co do
ChałkiZob. list MG do KW z 2 lutego 1958., załatwię tę sprawę, kiedy przyjedzie do nas 15 lub 16 bm. Zrobię to z z a c h o w a n i e m w s z e l k i e j d y s k r e c j i, m o ż e s z m i z a u f a ć
W oryginale podkreślenie odręczne granatowym atramentem.. Dam Ci znać potem.
Co do korekty zgoda. Będę ją robił sam. Może zbadasz ją powierzchownie, gdy będzie złamana.
Teraz co do
Świderskiego. Nie masz racji pisząc: „nie mogę rozmawiać ze
Świd[erskim], skoro ty z nim rozmawiasz”. Wprawdzie raz mi pisałeś, abym z nim sam rozmawiał, ale ostatnio bojąc się jakichś konfuzji, posłałem Ci jego ofertę i moją o niej opinię, natomiast nie napisałem dotychczas do niego ani słowa. Proponuję zrezygnować ze współpracy ze
Św[iderskim], bo wydaje mi się on mało przydatnym w naszej sytuacji. Idę na 1000 egz[emplarzy], myślę, że to pokryje się z przedpłaty, jeśli zostanie coś na skład główny to niewiele. Nie widzę powodu, dlaczego płacić mam mu 25%, 50% i jeszcze jakiś 10%. Jeśli W y n i e c h c e c i e s k ł a d u g ł ó w n e g o i e k s p e d y c j i, m o ż n a z r o b i ć t e n s k ł a d i e k s p e d y c j ę u
K a r c z e w s k i e g o za 4 0 % i t e s a m e k o s z t a p r z e s y ł k o w e
W oryginale podkreślenie odręczne granatowym atramentem.. Co do mnie wolałbym zapłacić Wam niż
Karczewskiemu. Przypuszczam, że i Ty, i
Borman, kiedy przeczytacie ofertę
Świder[skiego], schwycicie się za głowę. Wprowadza ona niebywały zamęt. On chciałby mieć wszystkie pieniądze. Dalej uznaje przedpłatę
„Wiadomości” tylko z prenumeratą Waszego pisma! I tak dalej. Szkoda czasu pisać. Możliwe, że jest to jedyna forma interesu dla niego. Niestety, nie jest dla mnie. Żałuję, że
Anglia i
Europa pozostanie bez jego penetracji, jest on rzutkim człowiekiem, może pomógłby w innych warunkach. W moich – przynosi tylko agresywny zamęt i nie daje żadnych gwarancji.
Niczego nie odkładaj. Drukuj ogłoszenie w
621„Wiadomości” 1958, nr 8 (621), z 23 lutego 1958. i potem powtórz je kilka razy. Gdyby miały zajść jeszcze jakieś zmiany, zawsze jest czas je wprowadzić po ogłoszeniu przedpłaty. Ale niech przedpłata już rusza. Żadnych egzemplarzy darmowych. Nawet nie będzie recenzyjnych.
Napisz, co myślisz Ty i co myśli
Borman o tym wszystkim.
Halusia zachwycona
liścikiem, przesyła Ci ucałowanie. Ściskam Cię mocno.
Kazimierz